Rutkowski zakochany jak nastolatek! 65 lat i taka chemia!

2025-12-11 17:54

Krzysztof Rutkowski znów nie owija w bawełnę! W najnowszym wywiadzie celebryta, znany jako najsłynniejszy "detektyw bez licencji", wyznał, że jego żona Maja to "miłość życia" i "dopełnienie, bez którego nie wyobraża sobie świata". A wszystko przez wzruszające kulisy ich rodzinnej historii. To trzeba przeczytać!

Krzysztof Rutkowski od lat przyciąga uwagę nie tylko spektakularnymi akcjami i medialnymi aferami, lecz także swoim zamiłowaniem do luksusu i swoim charakterystycznym stylem. Samochody za setki tysięcy, błyszczące stylizacje i wyraziste opinie, to jego znak rozpoznawczy. Ale gdy w grę wchodzi rodzina, detektyw zamienia się w człowieka o wielkim sercu. W mediach społecznościowych regularnie pokazuje Maję i ich syna Krzysztofa Juniora, udowadniając, że życie prywatne to dla niego prawdziwy skarb. Teraz poszedł o krok dalej i publicznie wyznał, ile tak naprawdę zawdzięcza ukochanej.

Zobacz też: Krzysztof Rutkowski udziela porad psychologicznych! Nowa fucha detektywa?

Krzysztof Rutkowski szczerze o ukochanej żonie 

W rozmowie z Urszulą Grabowską Rutkowski nie krył wzruszenia. Wyjawił, że Maja jest dla niego kimś więcej niż tylko partnerką. To osoba, na którą mógł liczyć w najtrudniejszych momentach. Celebryta wyznał, że jego żona odegrała kluczową rolę w ostatnich dniach życia jego rodziców. To ona była przy nich, kiedy najbardziej potrzebowali bliskości i opieki.

Detektyw opowiedział, że Maja trzymała jego mamę i tatę za rękę do ich ostatnich chwil. Choć jak twierdzi, mógł być to on, uważał, że to właśnie ona powinna to zrobić, bo z oddaniem czuwała przy nich w szpitalu dzień po dniu. Dla Rutkowskiego jej postawa była czymś tak poruszającym, że do dziś mówi o tym z ogromną wdzięcznością.

I to ona była tą, która trzymała moją mamę do ostatniej jej godziny życia. I to ona była tą, która trzymała mojego tatę do ostatniej godziny jego życia. Chociaż byliśmy wtedy we dwoje, dyshonorem byłoby dla mnie to, gdybym tę dłoń ja dotknął, a nie Maja. Bo to ona przez te dni, gdy moi rodzice byli w szpitalu i potrzebowali pomocy, była zawsze przy nich - mówił Rutkowski.

Nagranie z fragmentem tej rozmowy trafiło na Instagram, a Rutkowski opatrzył je charakterystycznym dla siebie, pełnym emocji podpisem - "Moje dopełnienie... Miłość mojego życia".

Zobacz też: Fryzura Rutkowskiego żyje własnym życiem. Szok, co teraz znalazło się na jego głowie

Zobacz naszą galerię: Rutkowski zakochany jak nastolatek! 65 lat i taka chemia

Sonda
Lubisz rodzinę Rutkowskich?
Krzysztof Rutkowski rozpływa się nad ukochaną Mają. Ależ miłość!
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki