
Sandra Kubicka w marcu wyznała, że jest w trakcie rozwodu. Od tamtej pory wielokrotnie opowiadała w sieci o tym, jak wyglądało jej małżeństwo i macierzyństwo, które miało być wyjątkowo samotne. Modelka wyznała, że od momentu porodu wylała morze łez, bo nie czuła odpowiedniego wsparcia ze strony partnera. Po tym jak małżonkowie postanowili, że się rozstają, sytuacja zmieniła się na lepsze?
Baron co jakiś czas publikuje na Instagramie fotki z ukochanym dzieckiem i pokazuje, że jest, gdy syn go potrzebuje. Ostatnio zajmował się nim, gdy Sandra wybrała się na imprezę. Teraz Kubicka wbiła swojemu eks szpilę, choć nie odniosła się do niego osobiście.
Zobacz także: Sandra Kubicka wylała żale w sieci. Usłyszała, że się postarzała i to ją dobiło. "Przez pół roku nie spałam"
Sandra Kubicka o opiece nad dzieckiem
Na InstaStory Kubickiej, która mamą została niemal rok temu - w maju 2024 r. - pojawił się krótki anglojęzyczny tekst dotyczący rodzicielstwa. A konkretnie różnic w postrzeganiu roli matki i ojca. Według niego, gdy tata zajmuje się dzieckiem, a więc robi dokładnie to, co mama - otrzymuje pochwały i brawa, na jakie kobieta nawet nie ma co liczyć.
Zobacz także: Tak podróżuje Kubicka z Leosiem. "Najgrzeczniejszy pasażer" ma niespełna roczek i 11 lotów na koncie
Tata dziś zajmuje się dzieckiem? Nie. Jest po prostu rodzicem. Robi dokładnie to, co ja, z tą różnicą, że kiedy ja wypełniam obowiązki - nikt nie klaszcze. Musimy przestać nazywać to pomocą, kiedy ojciec pojawia się dla swojego dziecka. Nie jest bohaterem, robiąc absolutne minimum. Jest rodzicem - czytamy w sieci.
Zobacz także: Już jest dowód! Sandra Kubicka załatwiła to ekspresowo. Baron definitywnie wyrzucony!
Czy to aluzja do faktu, że Baron chętnie chwali się zdjęciami, które uwieczniają jego momenty z synem?
Sandra Kubicka twierdzi, że była niemal samotną matką
Według Kubickiej Baron przez długi czas był nieobecny w życiu ich wspólnego dziecka. Praca wymagała od niego wielu podróży i obecności na planach programów wtedy, gdy żona potrzebowała ogromnego wsparcia.
(...) przez pół roku życia Leosia byłam praktycznie sama w domu. Praktycznie od pół roku nie spałam. Brak snu, stres - to na maksa wpływa na kobietę. Nie miałam jak za bardzo o siebie zadbać. (...) Wiedziałam, że się tak zapuściłam, ale wiedziałam, że wychowuję drugiego człowieka, dopiero, co urodziłam i to jest okej - przyznała niedawno Kubicka.
Zobacz także: Sandra Kubicka z podkrążonymi oczami komentuje rozwód z Baronem. "Nie macie pojęcia, co się działo pod tym dachem"
W marcu, zaraz po tym, jak Kubicka wyznała, że się rozwodzi, mówiła:
Dla mojego dziecka ja chcę walczyć o to, żeby być szczęśliwą, żeby mieć spokój i to będzie najlepsze dla Leosia. Dla dobra dziecka nie będę swojego szczęścia poświęcać. Bo oprócz tego, że jestem mamą, jestem też kobietą, która potrzebuje różnych rzeczy - szczęścia, czułości zaopiekowania. Moje dziecko będzie szczęśliwe, gdy będzie widziało szczęśliwą mamę. Nie rozliczajcie ani mnie, ani Alka, bo nie macie zielonego pojęcia, co się działo pod tym dachem.
Zobacz także: Nagły zwrot akcji u Barona i Kubickiej? Spędził u niej noc?!
Zobacz więcej zdjęć. Sandra Kubicka kwitnie po rozstaniu z Baronem. Pokazała się na imprezie ubrana w bardzo krótką mini! On został z synem w domu