To będą pierwsze święta bez Agnieszki Maciąg. Mąż gwiazdy opublikował wzruszający wpis. "Wtedy była szczęśliwa"

2025-12-17 22:31

27 listopada odeszła Agnieszka Maciąg. Mimo to na oficjalnym Instagramie gwiazdy nadaj pojawiają się nowe wpisy. Jej mąż, Robert Wolański, dba o to, by pamięć o niej nie przeminęła. Dwa dni po pogrzebie zamieścił nowy post, w którym poruszył temat świąt Bożego Narodzenia. Wywołał falę komentarzy.

Agnieszka Maciąg odeszła za wcześnie. Miała 56 lat 

Agnieszka Maciąg była jedną z największych polskich gwiazd lat 90. Sukcesy odnosiła nie tylko w kraju, ale również na świecie. Chodziła po wybiegach luksusowych marek, a jej twarz zdobiła okładki prestiżowych magazynów. Była u szczytu kariery, gdy zdecydowała się skupić na rodzinie. Ze związku z Pawłem Maciągiem, synem aktorki Barbary Wrzesińskiej, doczekała się syna Michała. Chłopiec przyszedł na świat w 1992 roku.

Małżeństwo z Maciągiem nie przetrwało. Para rozstała się w 1996 roku. Wkrótce potem poznała fotografa Roberta Wolińskiego. Była już dojrzałą kobietą, gdy na świecie pojawiła się jej córka. Urodziła Helenkę kilka dni przed 43. urodzinami. W czasie ciąży postanowiła skupić się na rozwoju osobistym i duchowym, co pozwoliło jej uniknąć załamania. Jak stwierdziła, to właśnie wtedy zaczęła szkolić i przebudzać swoją "wewnętrzną moc", a z czasem odkryła w sobie ogromną siłę. Był to początek jej nowej drogi w życiu. Agnieszka Maciąg skupiła wokół siebie wierną grupę podopiecznych. Prowadziła webinary, pisała książki.

Zobacz również: Przejmujące słowa Anny Nowak-Ibisz na pogrzebie Maciąg. Zwróciła się do jej 13-letniej córki

Poruszający wpis na Instagramie Agnieszki Maciąg. "Wtedy była szczęśliwa"

Aktywnie działała również na Instagramie. To właśnie tam 27 listopada pojawiła się informacja o jej śmierci. Chociaż minęły już trzy tygodnie od odejścia Agnieszki Maciąg, to na jej profilu nadal pojawiają się nowe wpisy. Robert Wolański podjął bowiem decyzję, że profile Agnieszki pozostaną aktywne. Publikuje tam jej wiersze oraz osobiste wspomnienia, podkreślając, że w ten sposób jej głos wciąż może wybrzmiewać.

Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem Wolański opublikował wpis, w którym wspomina przygotowania do świąt. Agnieszka Maciąg uwielbiała gotować. Napisała nawet kilka książek z przepisami, w tym "Smak Świąt".

Na tydzień przed Wigilią piekliśmy już w domu nasze ciasteczka. Odkąd pojawiła się w kuchni Helenka jako czynny uczestnik tego rytuału miała też swoją wizję przyozdabiania ciasteczek kolorowymi posypkami na przykład. Czekoladowymi gwiazdkami. Migdałami. No i lukier! Bez niego praktycznie ciasteczka nie miały znaczenia.

Ale oprócz tego to nawet nie bigos [bez mięsa] musiał "dochodzić" przez kilka dni... Barszcz! Barszcz czerwony prawie czarny - mówiła. Wtedy była szczęśliwa. Próbowała go dziesiątki razy. Doprawiała. Garnek był ogromny jak na finalną ilość barszczu ale za to buraków były tam całe kilogramy.

Musiałem je wcześniej wykopać w ogródku. Potem obrać i przygotować resztę składników. Ale sercem barszczu był kultowy zakwas! Te przepisy wyniesione w swojej podstawie z rodzinnego domu dochodziły swojej ostatecznej postaci przez lata kiedy gotowaliśmy go razem na święta. Przepis finalnie ma ponad 10 lat i doczekał się ponad 250.000 fanów. A może więcej... Smacznego - napisał Wolański.

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci zachwycają się miłością, która łączyła Maciąg z jej bliskimi i dziękują Wolańskiemu za jego wzruszające opowieści.

Zobacz również: Agnieszka Maciąg miała 42 lata, gdy urodziła córkę. Ciąża nie była łatwa. "Czułam totalną panikę"

QUIZ. Niezapomniani. Kalina Jędrusik. Co o niej pamiętasz?
Pytanie 1 z 10
W jakim mieście urodziła się Kalina Jędrusik?
Pogrzeb Agnieszki Maciąg. Nietypowa ceremonia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki