Metamorfoza żony Zenka Martyniuka
Danuta Martyniuk niedawno po raz drugi została babcią. Na świecie bowiem pojawiło się drugie dziecko jej syna - Daniela Martyniuka. Tym razem urodził mu się syn - chłopiec o imieniu Florian. Cała rodzina szaleje ze szczęścia! Niedługo po narodzinach malca, Danuta Martyniuk już robiła sobie fotki z wnuczkiem. Tyle tylko, że żona gwiazdora disco polo na babcię zupełnie nie wygląda. Przemiany, które w ostatnich latach przeszła, robią kolosalne wrażenie. Już w 2022 roku roku informowaliśmy o tym, że Danuta Martyniuk schudła 15 kilogramów. Zmieniła nawyki żywieniowe i postawiła na aktywność fizyczną.
Ograniczyłam jedzenie. Teraz jem pieczywo tylko ciemne, odstawiłam ziemniaki, a przede wszystkim słodycze… Potrafiłam jeść mnóstwo ciasta i czekolady. Wręcz to pochłaniałam. Czytając książkę, zjadałam dwie, trzy czekolady
– zdradziła żona Zenka Martyniuka w "Pytaniu na śniadanie". Dodała też, że zaczęła ćwiczyć "na brzuch i w ogóle na wszystko".
Ekstremalnie szczupła Danuta Martyniuk! Aż trudno ją rozpoznać. Nowe nagranie zadziwia
Danuta Martyniuk skończyła 58 lat. Myśleliśmy, że to syrenka
Patrząc na Danutę Martyniuk, naprawdę trudno uwierzyć w to, że właśnie skończyła 58 lat. Z tej okazji do sieci wpadło nowe zdjęcie, które pokazane zostało na nowym profilu żony Zenka Martyniuka na Instagramie. Gdy zobaczyliśmy tę fotografię, myśleliśmy, że to syrenka. Dopiero po chwili zorientowaliśmy się, że to Danuta Martyniuk. Niebywałe, jak ona odmłodniała!
Dziś są moje urodziny - jedni powiedzą o mnie wiele, drudzy jeszcze więcej, ale to właśnie te emocje pokazują, że żyję w pełni. Dziękuję tym, którzy są obok - to oni dodają siły, by iść dalej swoją drogą
- napisała z pewną dozą patosu żona Zenka Martyniuka.