Była wielką gwiazdą PRL-u
Zdzisława Sośnicka to jedna z tych artystek, które zabłysnęły w okresie PRL-u i na długo pozostały w pamięci polskich melomanów. Jej kariera zaczęła się już w latach 60. Zdzisława debiutowała jako młoda wokalistka i błyskawicznie zdobyła rozpoznawalność. Nic dziwnego! Była piękna i szalenie utalentowana. Miała głos jak dzwon, posiadała imponującą skalę i potrafiła operować brzmieniem w taki sposób, że jej utwory zapadały w pamięć. Jeden z jej największych przebojów to "Aleja gwiazd", nagrany w latach 80., stał się wręcz hymnem tamtej epoki.
Zobacz także: Zdzisława Sośnicka ma ogromny problem. Co się dzieje? Ktoś włamał się na konto gwiazdy!
Sośnicka nie planowała kariery wokalnej w tradycyjnym sensie. Była pianistką! Sama przyznawała, że nigdy nie brała lekcji śpiewu, jedynie uczęszczała na zajęcia z emisji głosu. Jej rodzice byli muzykalni – mama grała na pianinie, tata śpiewał w chórze, co mogło wyjaśniać naturalny talent córki.
Moi rodzice Roman i Kazimiera Sośniccy nie byli zawodowo związani z muzyką. Jednak muzyka była nieodłącznym elementem ich życia. Mama od zawsze marzyła o tym, by grać na fortepianie, natomiast tata był wojskowym, absolwentem Szkoły Podchorążych w Wilnie i… solistą tamtejszego chóru. Ojciec znał marzenie mamy i postanowił je spełnić, kupując Jej… pianino. Kilka lat później miłością do muzyki mama postanowiła podzielić się z córkami Zdzisławą i Ewą. To mama zaprowadziła mnie na egzamin do Szkoły Muzycznej. Miałam wtedy 7 lat. Dziś z perspektywy lat mogę powiedzieć: zawdzięczam jej wszystko - można przeczytać na stronie sosnicka.com.
Sośnicka zrobiła ogromną karierę. Wydawała płyty, koncertowała – zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Sośnicka porzuciła scenę. Miała swoje powody
W pewnym momencie gwiazda postanowiła wycofać się z intensywnej działalności estradowej. Powodem była m.in. zmiana realiów branży muzycznej po upadku PRL-u, a także poczucie wypalenia i konieczność odpoczynku. W 2007 roku podczas występu w Sali Kongresowej z dużą orkiestrą artystka poczuła, że to może być jej ostatni koncert. Od tego momentu scena stała się dla niej miejscem odwiedzin, a nie pracy, choć w 2015 r. Zdzisława na moment wróciła do śpiewania i nagrywania klipów.
Po zakończeniu kariery Sośnicka zamieszkała poza miastem. Znalazła ciszę i spokój na wsi, gdzie może oddawać się swoim pasjom. Przez ostatnie lata unikała show-biznesu, choć nadal docierały do niej propozycje koncertowe. Gwiazda skupiła się na życiu prywatnym, ale z fanami wciąż miała kontakt dzięki internetowi.
Zobacz także: Los znowu doświadcza Halinę Kunicką. Dopiero opowiadała o bólu samotności, teraz straciła przyjaciela
To ona wybierała utwory, które trafiły do sieci, zwłaszcza na serwis YouTube. Piosenkarka pragnęła, by odbiorcy mieli dostęp do jej twórczości za darmo. Opowiedziała o tym w programie Mariusza Szczygła "Rozmowy (nie)wygodne". Podczas wywiadu zdradziła, że zawsze bardzo dbała o to, by jej piosenki były dopracowane w każdym szczególe.
Gwiazda nagrała wiele hitów i dała mnóstwo koncertów. Co ciekawe, gdy występuje, a raczej występowała, zupełnie niczego nie pamiętała z tego, co działo się na scenie.
Moim największym marzeniem było, żeby wyjść na scenę i kontrolować to, co robię. Jakość była za mnie zawsze sprawą najważniejszą - opowiadała pod koniec zeszłego roku Sośnicka.
Gwiazda dodała, że zupełnie nie brakuje jej koncertowania.
Mój kosmos jest na wsi, mam górę piachu na Mazowszu. Na tej górze mogę obserwować gwiazdy. Tam mieszkam. Nad Pilicą. Jest ciemno, niebo jest fantastyczne - mówi Sośnicka.
Obecnie Zdzisława ma 80 lat, nie występuje, niemal nie udziela wywiadów.
Zobacz także: Odmieniona Zdzisława Sośnicka pojawiła się w mediach po 10 latach. Wiadomo, co się z nią działo
Zobacz więcej zdjęć. Beata Kozidrak wraca z Bajmem! Tak teraz wygląda - to już 11 miesięcy od diagnozy
