Zygmunt Chajzer przed laty poznał Richarda Chamberlaina! Natychmiast się wyprostował i poprawił marynarkę. "W jego towarzystwie nie wypadało źle wyglądać"

Richard Chamberlain 31 marca 2025 r. świętowałby swoje 91. urodziny. Niestety, zmarł zaledwie dwa dni wcześniej. Śmierć aktora to wynik powikłań po niedawno przebytym udarze. W rozmowie z "Super Expressem" Zygmunt Chajzer (71 l.) wspomina gwiazdora, którego miał okazję osobiście poznać przed laty w Warszawie.

Super Express Google News

Richard Chamberlain przez ponad 60 lat był obiektem westchnień fanów na całym świecie. Pracował od końca lat 50. Do najbardziej znanych produkcji z jego udziałem należą "Szogun" czy "Doktor Kildare".

Wielką popularność przyniosła mu też rola księdza, który stracił głowę dla kobiety, w miniserialu z 1983 roku. Mowa oczywiście o "Ptakach ciernistych krzewów". Wcielenie się w grzesznego Ralpha de Bricassarta przypadło do gustu krytykom. Rola przyniosła mu uznanie i Złoty Glob.

Zobacz także: Richard Chamberlain nie żyje. Przez 70 skrywał wielką tajemnicę, kiedy ją ujawnił, fanki wpadły w rozpacz

Poza tym amerykański aktor zagrał też w wielu filmach. Najpopularniejsze to "Płonący wieżowiec", "Czterej muszkieterowie", "Hrabia Monte Christo". W ostatnich latach podziwialiśmy go w takich serialach jak "Gotowe na wszystko", "Bracia i siostry" czy nowej części "Twin Peaks". Ostatni raz na ekranie pojawił się w 2019 roku - miał wtedy już 85 lat.

A co z życiem prywatnym gwiazdora?

Chamberlain latami unikał publicznego rozprawiania o życiu prywatnym. Dopiero w 2003 roku przyznał w swojej biografii, że żyje z mężczyzną. Jego wieloletnim partnerem był producent, aktor i pisarz - Martin Rabbett, młodszy od Chamberlaina o niemal 20 lat. Choć panowie finalnie rozstali się w 2010 roku po 30 latach związku, do końca pozostawali w stałym kontakcie i zachowali przyjaźń. To właśnie dawny ukochany Chamberlaina poinformował o jego śmierci w domu na Hawajach.

Nasz ukochany Richard jest teraz wśród aniołów. Jest wolny i szybuje ku tym, którzy odeszli przed nami. Jak bardzo byliśmy błogosławieni, że poznaliśmy tak niesamowitą i kochającą duszę. Miłość nigdy nie umiera. A nasza miłość unosi go ku następnej wielkiej przygodzie - napisał w oświadczeniu.

Zobacz także: Fani w rozpaczy! Nie żyje Richard Chamberlain, legendarny gwiazdor serialu "Ptaki ciernistych krzewów"!

Richard Chamberlain w Polsce! To wtedy poznał go Zygmunt Chajzer

W 1998 roku Richard Chamberlain odwiedził Polskę. Wziął wtedy udział w gali rozdania Telekamer, gdzie odebrał specjalną statuetkę. Przy okazji jedną z nich wręczył Zygmuntowi Chajzerowi.

Bardzo ubolewam, że Richarda Chamberlaina nie ma już z nami. To tragiczna wiadomość, że odszedł. Dnia, w którym go spotkałem i emocji z tym związanych, nigdy nie zapomnę. To był dla mnie wielki moment i ogromne przeżycie. W końcu odbierałem Telekamerę z rąk samego Richarda Chamberlaina znanego na całym świecie, którego podziwiałem od lat, a nie każdy miał taki zaszczyt - wspominał dziennikarz w rozmowie z "Super Expressem".

Chajzer nie chciał dać plamy przy gwiazdorze wielkiego formatu:

Miał coś takiego w sobie, że przy nim człowiek się od razu prostował, poprawiał krawat, marynarkę, bo w jego towarzystwie nie wypadało źle wyglądać. Był człowiekiem eleganckim na zewnątrz i myślę, że również duchowo.

Zygmunt Chajzer wyznał, jak wyglądało ich spotkanie, gdy zgasły kamery i panowie zeszli ze sceny.

Niestety nie miałem okazji z nim rozmawiać dłużej za kulisami, bo chyba musiał wracać do Ameryki. Przywitał się tylko z nami zwycięzcami kurtuazyjnie, zamienił kilka słów i szybko wyszedł. Nie było czasu na rozmowę bardziej prywatną, czego niestety bardzo żałuję. Ale był ogromnie sympatyczny, nie stwarzał barier - mówił Chajzer.

Zobacz także: Podczas gdy inni narzekają na emerytury, on przytula co miesiąc niezłą sumkę. Można pozazdrościć

Chajzer jest wielkim fanem Chamberlaina

Zygmunt Chajzer zdradził nam, kiedy zaczął podziwiać amerykańskiego gwiazdora.

Pierwszym zetknięciem z nim był emitowany w latach 60. w TVP "Doktor Kildare", gdzie Richard Chamberlain wcielał się w główną postać lekarza. Ulice w czasie emisji tego serialu pustoszały. Było istne szaleństwo. Można mówić o fenomenie, bo wszyscy byli zafascynowani tą produkcją, ja zresztą też. Starsze pokolenie na pewno pamięta tego młodego, przystojnego lekarza, który chciał zdobyć uznanie swojego szefa - doktora Gillespie. Oglądałem też zresztą później "Szoguna" z zapartym tchem, tak samo jak i "Ptaki ciernistych krzewów". Zapamiętałem go jako człowieka z ogromną klasą. Poza tym znakomicie wyglądał, był przystojnym facetem. Dla mnie postać niezwykła, absolutna legenda kina - podsumował Chajzer.

Zobacz także: Zygmunt Chajzer ma wnuki w Szwecji! Najstarsza wnuczka jest niemal dorosła

Zobacz więcej zdjęć. Richard Chamberlain nie żyje. Gwiazdor zmarł 2 dni przed swoimi 91. urodzinami

Pogrzeb Eweliny Ślotały. Krzysztof Rutkowski przybył ze swoim patrolem. Tak weszli do kościoła
QUIZ. Kultowe seriale i postacie w nich występujące. Zdobędziesz maksa?
Pytanie 1 z 10
Z jakiego serialu jest Francis Underwood?
Mellina
Marcin Prokop: Świat przestał szanować Amerykę. MELLINA – Meller

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki