27-letnia gwiazda rozstała się z producentem Jonathanem Davino po kilku latach związku i zaręczynach w 2022 roku. Choć ich relacja trwała od 2018 roku, para podobno przechodziła trudne chwile już od dłuższego czasu, a napięty grafik aktorki nie pomagał w utrzymaniu związku. Obecnie Sydney, jak sama przyznała, skupia się na sobie i spędza więcej czasu z przyjaciółmi. Jak twierdzą osoby z jej otoczenia, skrzynka odbiorcza Sydney na Instagramie pęka w szwach od wiadomości od znanych mężczyzn – celebrytów, milionerów czy sportowców. Według dziennikarzy "The Sun" szczególnie aktywni są piłkarze z angielskiej Premier League, którzy oferują nawet przelot do Europy i spotkanie na miejscu.
Sydney Sweeney na celowniku piłkarskich gwiazd po rozstaniu z narzeczonym
Sydney zachowuje jednak dystans. Według źródła "The Sun", aktorka uprzejmie, ale stanowczo odrzuca wszystkie zaproszenia, tłumacząc, że nie należy do osób, które dają się uwieść luksusowym gestom. Co więcej, niektórzy piłkarze posuwają się do ekstremalnych kroków – próbują zdobyć jej adres, by wysyłać kwiaty, co również nie spotyka się z jej aprobatą.
Złośliwi żartują, że Sydney stała się dziś "najbardziej pożądaną kobietą w Ameryce od czasów Madonny". Sama aktorka odnosi się do tego z humorem, ale nie pozwala nikomu przekraczać granic. – Osoby, które są nachalne lub niegrzeczne, są natychmiast blokowane – zdradza bliski znajomy gwiazdy. Przykładem może być jeden z amerykańskich aktorów, który po rozwodzie zaproponował Sydney randkę. Gdy została przez nią odrzucona, zaczął ją obrażać. Sydney natychmiast ucięła kontakt, apelując o szacunek – zarówno wobec niej, jak i wszystkich kobiet.
To ona zostanie nową dziewczyną Bonda? Sydney Sweeney coraz bliżej roli. Wzdychają do niej miliony
Sydney Sweeney i kontrowersje wokół ostatniej kampanii reklamowej
Mimo medialnego szumu, Sydney nie zwalnia tempa. Wkrótce zobaczymy ją jako producentkę i odtwórczynię głównej roli w filmie "The Housemaid". Równolegle rozwija współpracę z marką American Eagle, której ostatnia kampania reklamowa wywołała niemałe kontrowersje. Linia "good jeans" została przez część internautów błędnie odczytana jako promująca supremację białych – mimo że intencją była po prostu zabawa słowem.
Choć życie prywatne Sydney stało się tematem licznych plotek, aktorka udowadnia, że potrafi zachować klasę i równowagę. Skupiona na pracy i własnym rozwoju, nie daje się wciągnąć w błyskotliwy świat sławy, flirtu i pokus.