Nie reagujemy, gdy rodzina bije

2011-12-09 3:00

Aż 51 proc. Polaków sądzi, że nie należy się wtrącać, gdy jesteśmy świadkami przemocy w rodzinie, bo są to prywatne sprawy. Tak wynika z badań instytutu SMG/KRC na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Z kolei 43 proc. uważa, że interweniować można dopiero wtedy, gdy maltretowana osoba poprosi nas o pomoc. Według co czwartej osoby na rękoczyny reagować nie należy, bo nie wiadomo, kto w sporze ma rację, a dla co piątej bijatyki i wyzwiska to norma i zdarzają się one w niemal każdym domu.

Zdaniem 16 proc. ankietowanych rękoczyny w rodzinie czasem są... uzasadnione. Z sondażu wynika ponadto, że aż 38 proc. badanych, zna rodzinę w której występuje zjawisko przemocy domowej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki