12-latek z uszkodzeniem mózgu zostanie odłączony. Rodzice walczyli do końca, sąd zdecydował

i

Autor: EASTNEWS 12-letni Archie od kwietnia jest w śpiączce

Walka o syna

12-latek z uszkodzeniem mózgu miał zostać odłączony. Matka nie dała za wygraną. Nagły zwrot akcji!

2022-08-02 15:35

Brytyjski sąd apelacyjny odrzucił w poniedziałek (1 sierpnia) wniosek o to, by odsunąć moment odłączenia od aparatury podtrzymującej życie 12-letniego Archiego Battersbee, który doznał poważnego uszkodzenia mózgu. Chłopiec miał zostać odłączony we 2 sierpnia wtorek o godz. 12, jednak w ostatniej w chwili do sądu wpłynęła apelacja jego rodziców. "Obiecałam mu, że będę walczyć do końca" - mówi zdesperowana matka.

Rodzicie 12-letniego Archiego Battersbee nie ustają w walce o to, by ich syn nie został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Chłopiec pozostaje nieprzytomny od 7 kwietnia tego roku, czyli od momentu, gdy został znaleziony w swoim domu. Matka chłopca, Hollie Dance, podejrzewa, że wziął udział w prowadzonym w mediach społecznościowych wyzwaniu polegającym na jak najdłuższym odcięciu dopływu krwi do mózgu. W drugiej połowie maja, po uzyskaniu zgody sądu, lekarze przeprowadzili serię testów, z których wynika, że chłopiec ma uszkodzony pień mózgu - przypomina PAP. Wysoki trybunał miesiąc po badaniach uznał, że wobec śmierci mózgu w najlepszym interesie chłopca jest odłączenie go. Procedura miała nastąpić w poniedziałek, 1 sierpnia, o godz. 14, jednak nie doszło do niej w związku z wnioskiem, który złożył ONZ-owski Komitet ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami (UNRPD).

Sąd: Konwencja jest międzynarodowa, nie ma zastosowania w brytyjskim prawie

Sąd apelacyjny zdecydował jednak, że konwencja nie jest częścią brytyjskiego prawa, więc nie ma potrzeby się do niej stosować. Sędziowie wyznaczyli termin odłączenia chłopca na wtorek (2 sierpnia) na godz. 12. Tym razem jednak także do tego nie doszło. 

CZYTAJ TAKŻE: Nowe instrukcje Putina! Porównuje NATO do III Rzeszy, pisze, co robić z Ukraińcami

Sosnowiec: Tragiczna śmierć 13-letniego Filipa. Zginął w tajemniczych okolicznościach

Mama 12-letniego Archiego: "Obiecałam mu"

Jak informuje "Daily Mail", w ostatniej chwili do sądu wpłynęła kolejna apelacja od rodziców chłopca. Dotyczy ona odrzucenia wniosku ONZ-oskiej Komisji. Sędziowie mają się nim zająć raz jeszcze. "Obiecałam Archiemu, że będę walczyć o jego życie do końca i to właśnie robię" - mówi jego mama. "Każdy dzień, w którym Archie nadal otrzymuje leczenie podtrzymujące życie, jest sprzeczny z jego najlepszym interesem" - uważa z kolei Sir Andrew McFarlane, sędzia rozpatrujący sprawę. 

CZYTAJ TAKŻE: Horror! Matka wyrzuciła z balkonu swoje córeczki. Trzylatka zmarła w szpitalu

Sonda
Czy rodzice powinni pozwolić Archiemu odejść?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki