maseczka, covid

i

Autor: Andrzej Bęben

Kontrowersje

Badania naukowe. Maseczki nie zapewniają ochrony przez wirusami układu oddechowego

2023-02-15 19:16

Dla jednych były narzędziem do ograniczenia transmisji koronawirusa. Dla innych – nieskutecznym kontraepidemicznym gadżetem. Dla wszystkich – jednym z głównych symboli pandemii SARS-CoV-2/COVID-19 i ograniczeń wypływających z globalnej polityki sanitarnej w latach 2020-2022. Do dziś trzeba je nosić w szpitalach, przychodniach zdrowia i innych placówkach udzielających świadczeń medycznych. I nie tylko w Polsce. Zwolennicy skuteczności maseczek w powstrzymywaniu inwazji koronawirusa mogą być zawiedzeni wynikami metaanalizy opublikowanej przez Cochrane Library, wiarygodną organizację propagującą medycynę.

Maski, bez względu na kategorię jakościową, nie zapewniają ochrony przed wirusami układu oddechowego, takimi jak wirusy grypy, SARS-CoV-2 czy paragrypy – to z grubsza ujmując teza wysunięta przez Cochrane Library, którą oparto na randomizowanych badaniach, w tym również wykonanych przed nastaniem pandemii SARS-CoV-2/COVID-19.

„Przegląd Cochrane mówi nam o dwóch ważnych rzeczach. Po pierwsze: przeprowadzono bardzo niewiele wysokiej jakości badań oceniających skuteczność masek podczas pandemii COVID, a po drugie: na podstawie niewielkiej ilości danych wysokiej jakości, którymi dysponujemy, nie widzimy dużego wpływu masek na zapobieganie infekcjom wirusowym na poziomie populacji” – wypowiada się w komunikacie (z 13 lutego) Jennifer Nuzzo, dyrektor Centrum Pandemicznego Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Browna (USA, Providence w stanie Rhode Island). „Przed COVID eksperci ogólnie zgadzali się, że maskowanie całej populacji w celu zapobiegania chorobom układu oddechowego jest nieuzasadnione – tak pokazała poprzednia wersja przeglądu, opublikowana w 2020 roku” – czytamy w komunikacie. Nie potwierdzono skuteczności „osłon ust i nosa” w badaniach przeprowadzonych także w czasie pandemii.

„Przegląd z 2023 r. dodaje 11 nowych badań – które łącznie objęły prawie 611 000 uczestników – do poprzednich 67 analizowanych badań (…). Na przykład: duńskie badanie DANMASK wykazało, że zalecanie i dostarczanie masek nie zmniejszyło wskaźnika infekcji COVID w społeczności…”. Zwolennicy tezy, że maseczki są/były tylko „kagańcami”, a nie środkami zabezpieczenia przed zarażeniem, nie znajdą jednak w cytowanych wynikach badań jednoznacznych stwierdzeń, że noszenie maseczek było niepotrzebne. Zamiast takiego stwierdzenia w komunikacie naukowcy podali: „Ostatecznie decyzja o tym, czy założyć maskę, sprowadza się do osobistych odczuć dotyczących tolerancji ryzyka, wspólnych działań i wpływu masek – lub samego COVID – na jakość życia”.

None

Podkreślić trzeba, że badania naukowe jednego zjawiska dają różne, często przeciwstawne wyniki. Na przykład: badań potwierdzających, że umiarkowane picie czerwonego wina obniża ryzyko wystąpienia chorób kardiologicznych jest tyle, ile badań wykazujących, że jest to błędna hipoteza. Co się tyczy sprawy „maseczki a zapobieganie zarażeniu koronawirusem” w wielu badaniach wykazano ich skuteczność. Na przykład: w styczniu 2022 r. w naukowcy z Uniwersytetu Centralnej Florydy wykazali, że maski wyraźnie zmniejszają odległość, na jaką przenoszone są patogeny drogą powietrzną, także przy mówienia i kaszlu; w porównaniu do braku masewczki dystans ten jest zredukowany aż o połowę. Nie wnikając w szczegóły tego i podobnych badań można stwierdzić, używając popularnego powiedzenia: „bądź mądry i pisze wiersze”. Komu dać wiarę, gdy dowodów „za” lub „przeciw” nie dostarczają znachorzy, ale medycy z naukowym dorobkiem i tytułami?

Sęk w tym, że niektórzy medycy głoszący tezę (przed publikacją przeglądu badań wykonanych przez Cochrane Library) zapłacili słono za swoje poglądy. Dość wspomnieć o specjaliści chorób zakaźnych z Dąbrowy Tarnowskiej, wielce poważanym w środowisku koronasceptyków, dr. n. med. Zbigniewie Martyce. W swym koronasceptycyzmie ten lekarz (chorował na COVID-19) powoływał się w czasie pandemii na badania naukowców, które nie klasyfikowali się w obowiązującym nurcie globalnej polityki przeciwepidemicznej. Wypowiadał się o tym w rozmowach z „Super Expressem” i innych mediach. I za to, że „publicznie propagował postawy antyzdrowotne poprzez publikację własnych poglądów i wypowiedzi niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną…”. Okręgowy Sąd Lekarski w Krakowie zawiesił mu prawo wykonywania zawodu lekarza medycyny na rok. Orzeczenie nie jest prawomocne. Dr Martyka zapowiedział odwołanie do Naczelnego Sądu Lekarskiego. Czy w apelacji wzięte górę wezmą wyniki badań podanych przez Cochrane Library czy też przez University of Central Florida? I na koniec: we wtorek, 14 lutego minister zdrowia RFN Karl Lauterbach stwierdził: - Pandemia nie jest już zagrożeniem. WHO tego nie potwierdziło.

Sonda
Bałaś/eś się chodzić na wesele i inne uroczystości w czasie pandemii koronawirusa?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły