Zdjęcia robią wrażenie

Decyzja właśnie zapadła, nowa ekspresówka już się otwiera. Znamy datę, kierowcy tankujcie samochody

2023-09-05 7:02

Koszmar kierowców dobiega końca, nowa ekspresówka oddana do użytku już wkrótce! Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiedziała, że nowy odcinek drogi ekspresowej S7 Moczydło - Miechów zostanie otwarty we wtorek, 5 września. Dzięki temu skróci się czas podróży z Krakowa do Warszawy. Prace budowlane przy tej inwestycji trwają od czerwca 2020 roku. Na terenie budowy archeolodzy znaleźli cenne artefakty. Niektóre z nich mają około 6 tysięcy lat.

Nowa ekspresówka. Z Krakowa do Warszawy szybciej niż do Zakopanego. Nowy odcinek S7 wkrótce otwarty

Nowy odcinek drogi ekspresowej S7 Moczydło - Miechów zostanie otwarty we wtorek, 5 września - wynika z najnowszych informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 15:00 na terenie Miejsca Obsługi Podróżnych w Małoszowie. To świetna wiadomość dla kierowców podróżujących z Krakowa do Warszawy, bo realizacja inwestycji skróci czas jazdy z dawnej do obecnej stolicy Polski. Dzięki niej z Krakowa do Warszawy będzie można dojechać szybciej, niż z Krakowa do Zakopanego. Droga została poprowadzona nowym śladem na wschód od dotychczasowej DK7. Zbudowano m.in. dwa Miejsca Obsługi Podróżnych - Małoszów i Tochołów. W Małoszowie powstał 400-metrowy wiadukt, który przebiega m.in. nad rzeką Nidzicą, a w najwyższym miejscu ma prawie 20 metrów wysokości. Nowy odcinek łączy się z drogą S7 użytkowaną już w województwie świętokrzyskim. Prace budowlane przy tej inwestycji trwały od czerwca 2020 roku. Koszt to ponad miliard złotych, z czego prawie 500 milionów złotych pochodziło z dofinansowania Unii Europejskiej. - Wielkimi krokami zbliża się oddanie do ruchu nowego odcinka drogi ekspresowej S7 w Małopolsce. Cieszę się, że dzięki sprawnej realizacji tej inwestycji przez polską firmę, jesteśmy w stanie przekazywać kierowcom dobre wiadomości. Czas przejazdu się skróci, a bezpieczeństwo ruchu drogowego na ulicach Książa Wielkiego i innych miejscowości znacząco się poprawi – powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Uruchomienie nowej trasy będzie się wiązało z zamknięciem wjazdu z DK7 na S7 w Moczydle. Przejazd między obiema „siódemkami”, starą i nową, będzie możliwy w Miechowie poprzez DW783. 

Cenne znaleziska na budowie drogi S7. Niektóre mają nawet 6 tysięcy lat

Jak informuje GDDKiA, budowany odcinek S7 w dużym stopniu omija tereny zabudowane i biegnie nowym śladem na wschód od dotychczasowej drogi krajowej nr 7. Dziś są to obszary przede wszystkim rolnicze. Jednak w przeszłości znajdowały się tam osady, gospodarstwa i miejsca pochówku. Archeolodzy prowadzący prace na tym terenie odkryli pozostałości różnych zabudowań, konstrukcji i artefaktów. Pierwsze badania archeologiczne rozpoczęły się w 2016 roku. Początkowo objęły swym zasięgiem dziewięć stanowisk o powierzchni 6,8 hektara. Jednak w miarę postępu prac odkrywano coraz to nowe pozostałości z dawnych epok, co skutkowało powiększaniem terenu badań. Finalnie objęły one 37 hektarów na 21 stanowiskach. Zakres prac archeologów rozrósł się więc ponad pięciokrotnie!

Do jednych z najciekawszych znalezisk należą odkryte w miejscowości Moczydło naczynia ceramiczne datowane na okres wczesnej epoki brązu (ok. 2200-2000 p.n.e.). Technologia ich wytworzenia i sposób zdobienia wskazują na wpływ odległej o ponad tysiąc kilometrów kultury z obszaru stepów nadczarnomorskich. Na terenie folwarku w Tochołowie natrafiono na pozostałości zabudowy związanej z funkcjonującym do połowy XVII wieku folwarkiem Tęczyńskich herbu Topór, którzy mieli w tej okolicy znaczny majątek. Była to ważna rodzina możnowładców, mająca swą siedzibę na zamku Tenczyn w Rudnie. Jednym z jej najbardziej znanych przedstawicieli był Andrzej Tęczyński, wojewoda lubelski i kasztelan krakowski. W trakcie badań odkryto liczne fragmenty naczyń ceramicznych z XV-XVII wieku, a także bogaty zestaw wyrobów metalowych, w tym ozdobne aplikacje pasów, elementy uzbrojenia i wykonany z blachy brązowej kocioł o średnicy 40 cm. W trakcie badań natrafiono również na monety szwedzkie z okresu „potopu” (1655-1660). To właśnie w tym czasie folwark zakończył swoją działalność.

Najstarsze pozostałości, sprzed ok. 6 tysięcy lat, znaleziono w Giebułtowie. Natrafiono tu na funkcjonującą w IV tys. p.n.e. osadę przedstawicieli kultury pucharów lejkowatych. Około 600 metrów na północny zachód od osady były pozostałości związanego z tą osadą grobowca w typie megaksylonu - podłużnego nasypu zbudowanego z ziemi, drewna i kamieni. Grobowiec ten był również używany w późniejszym okresie (I poł. III tys. p.n.e.) przez ludność związaną z kulturą ceramiki sznurowej. Wykorzystała ona istniejący jeszcze wtedy nasyp ziemny i wkopała swoje groby w znajdujące się po stronie wschodniej wejście do megaksylonu. Kolejne cmentarzysko w sąsiedztwie grobowca zostało założone w początkach epoki brązu (na przełomie III i II tys. p.n.e.) przez ludność wiązaną z kulturą mierzanowicką. W grobach związanych z tą kulturą znaleziono m.in. kamienny topór, krzemienny grot strzały, gliniany kubek, miedziany sztylet oraz ozdoby z miedzi. Po zakończeniu prac wszystkie zabytki zostały zinwentaryzowane, poddane konserwacji i analizie. Następnie zostały przekazane do Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk.

Jedna z najbardziej krętych dróg w Polsce. Gdy ją pokonasz, widok na Bieszczady zwali Cię z nóg
Sonda
W jakim stanie są drogi w Polsce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki