Zabójstwo w Klimontowie. 43-latek zginął przez kłótnię o majątek?

i

Autor: Małopolska Policja Policja ustaliła, że sprawcą zabójstwa jest 69-letni krewny denata. Mężczyzna sam miał rany kłute i zamiast do aresztu, trafił do szpitala.

Wyrok sądu

Józef B. zabił siostrzeńca, a w sądzie gorzko płakał. Bartłomiej miał go atakować widelcem i garnkiem

2023-12-08 9:48

Sąd pierwszej instancji skazał 70-letniego Józefa B. za zabójstwo swojego siostrzeńca Bartłomieja i wymierzył mu karę 8 lat pozbawienia wolności. Do tragedii doszło w sierpniu zeszłego roku, a źródłem konfliktu między krewnymi był spór o majątek. Portal Love Kraków relacjonuje, że oskarżony płakał słuchając uzasadnienia wyroku. Podczas procesu wyjaśniał, że sam był atakowany przez Bartłomieja K., który w tym celu miał użyć.. widelca i garnka. Rozstrzygnięcie pierwszej instancji nie jest prawomocne.

Rodzinna awantura pod Krakowem. Józef B. zabił siostrzeńca. Poszło o majątek

W sierpniu 2022 r. w podkrakowskim Klimontowie (powiat proszowicki) doszło do zabójstwa43-letni Bartłomiej K. został kilkukrotnie uderzony nożem przez swojego wujka, obecnie 70-letniego Józefa B. Denat został znaleziony przez funkcjonariuszy na jezdni, a na jego ciele znajdowały się rany kłute pleców, brzucha i klatki piersiowej. Ranny był również Józef B., lecz jego obrażenia wynikały z samookaleczenia. 

Z ustaleń śledczych wynikało, że przyczyną domowej awantury była kłótnia o majątek. Na sali sądowej okazało się jednak, że dla oskarżonego Bartłomiej K. był tylko reprezentantem skłóconej z nim części rodziny, a nie osobą, z którą miałby personalny konflikt.

Józef B. skazany za zabójstwo. Usłyszał najniższy możliwy wyrok. Rozpłakał się na sali sądowej

Sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości, że to Józef B. jest zabójcą Bartłomieja K. i skazał go za ten czyn, jednocześnie wymierzając najniższą możliwą w tym przypadku karę - 8 lat pozbawienia wolności. Portal Love Kraków relacjonuje, że dodatkowo mężczyzna ma wypłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia ojcu ofiary, a Józef B. płakał podczas wysłuchiwania uzasadnienia wyroku. Podczas procesu oskarżony tłumaczył, że Bartłomiej K. zaatakował go jako pierwszy, używając w tym celu... widelca oraz garnka.

W trakcie awantury obaj mężczyźni byli pijani. Biegli uznali, że Józef B. działał w warunkach ograniczonej poczytalności, nie planował zabójstwa i nie przygotowywał narzędzia zbrodni. Ze względu na uzależnienie od alkoholu skazany ma odbywać wyrok w warunkach terapeutycznych. Rozstrzygnięcie pierwszej instancji jest nieprawomocne.

Sonda
Czy sądy w Polsce wydają sprawiedliwe wyroki?
Pobili ochroniarza, bo zwrócił im uwagę. Policja pokazała drastyczne wideo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki