Niebezpieczne nawałnice przeszły przez Małopolskę. Strażacy w akcji, duże straty. "Ludzie uciekali w popłochu"

Nawałnice przeszły przez Małopolskę

Noc z czwartku na piątek zapadnie w pamięci mieszkańcom Krakowa i okolic na długo. Około godziny 22:00 nad miastem pojawiły się pierwsze oznaki nadchodzącej nawałnicy – intensywne opady gradu i ulewnego deszczu. Niebo rozświetlały potężne rozbłyski, a w mieście było słychać potężne odgłosy wyładowań atmosferycznych. Jak relacjonuje serwis Sieć Obserwatorów Burz, warunki atmosferyczne były wyjątkowo trudne i niebezpieczne. 

"Ludzie uciekali w popłochu"

W sieci pojawiły się liczne nagrania dokumentujące potęgę żywiołu. Na zdjęciach i filmach widać potężną siłę przyrody i jej skutki. Podobne sytuacje miały miejsce w podkrakowskich miejscowościach, takich jak Lusina, Modlnica czy Brzączowice, położone w pobliżu Jeziora Dobczyckiego.

Jak relacjonują świadkowie, sytuacja była bardzo niebezpieczna. "Ludzie w popłochu uciekali z chodników i parków i szukali schronienia przed gradem w budynkach. Samochody zatrzymywały się na poboczach, ponieważ nie były w stanie jechać przy tak ograniczonej widzialności" - relacjonuje jeden z mieszkańców Krakowa, cytowany przez Onet.

Liczne interwencje, uszkodzona bazylika w Trzebini

Gwałtowne zjawiska pogodowe, które nawiedziły Małopolskę, postawiły w stan gotowości wszystkie służby ratunkowe. Małopolscy strażacy mieli wyjątkowo pracowitą noc. Tylko do północy odnotowali kilkaset zgłoszeń, przede wszystkim z powiatu krakowskiego i wadowickiego. Interwencje związane były głównie z zalaniami budynków, powalonymi drzewami i udrażnianiem przepustów.

Jak poinformował w rozmowie z TVN24 kpt. Hubert Ciepły z KW PSP w Krakowie, w Trzebini w powiecie chrzanowskim silny wiatr uszkodził poszycie dachu na tutejszej bazylice mniejszej. Uszkodzenia objęły powierzchnię około 400 metrów kwadratowych. Woda nie dostała się do wnętrza świątyni.

Kolejne ostrzeżenia IMGW dla Małopolski

To jednak nie koniec. W piątek, 6 czerwca Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla Małopolski kolejne ostrzeżenie I stopnia przed burzami z deszczem, wiatrem i gradem.

- Służby pozostają w gotowości, a działania związane z usuwaniem skutków frontu burzowego są kontynuowane – zapewnił w rozmowie z Polską Agencją Prasową st. bryg. Karol Kierzkowski, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego PSP.