Taśma policyjna

i

Autor: Shutterstock / Zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne

Zarzuty dla kobiety

Zwłoki 55-latka znalezione pod Olkuszem. Prokuratura ujawniła szokujące szczegóły

2024-02-24 14:26

Około 50-letnia kobieta usłyszała zarzuty w związku ze śmiercią 55-letniego mężczyzny, którego zwłoki zostały odnalezione we wsi Zimnodół (powiat olkuski). Prokuratura nie ujawnia jakie relacje łączyły podejrzaną z denatem, jednak śledczy potwierdzili, że 55-latek zginął na wiele dni przed ujawnieniem jego ciała. Kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia.

Zwłoki 55-latka znalezione pod Olkuszem. Mężczyzna zginął wiele dni przed ujawnieniem ciała

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami "Super Expressu" w sobotę, 24 lutego przed prokuratorem stanęła ok. 50-letnia kobieta, która została zatrzymana po znalezieniu zwłok 55-letniego mężczyzny we wsi Zimnodół (powiat olkuski). Ciało miało być okaleczone, wręcz poćwiartowane. PAP podaje, że kobiecie przedstawiono zarzuty spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią, nieudzielenia pomocy i zbezczeszczenia zwłok. Kobieta przyznała się do zarzutów i złożyła wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia jednak ich treści. Śledczy zwrócili się do sądu o zgodę na aresztowanie zatrzymanej.

- Te wyjaśnienia muszą zostać oczywiście przez prokuratora zweryfikowane, natomiast z uwagi na obawę matactwa i zagrożenie surową karą zarzucanych czynów prokurator podjął decyzję o złożeniu wniosku w sądzie o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Kowalski. 

Wiadomo, że 55-latek nie zginął w dniu ujawnienia zwłok, ale dużo wcześniej. Rzecznik krakowskiej prokuratury zdradził, że makabryczna zbrodnia miała miejsce w dniu 9 stycznia. Następstwem tragicznego zdarzenia było rozczłonkowanie ciała i próba jego ukrycia. Poniżej dalsza część artykułu.

Najniebezpieczniejsze miasta w Polsce. Tutaj strach wychodzić na ulice!

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w swojej okolicy?

Kobieta zabiła byłego męża? Sąsiedzi nie skarżyli się na awantury

Z ustaleń reportera "Super Expressu" wynika, że sprawczynią zbrodni jest najprawdopodobniej była żona denata. Para po rozwodzie miała przez pewien czas mieszkać osobno, a kobieta spotykała się z innym mężczyzną, który przeprowadził się nawet do Zimnodołu. Ostatecznie doszło jednak do rozstania, a Grzegorz Ż. ponownie zamieszkał z byłą żoną. Sąsiedzi nie słyszeli żadnych awantur i kłótni pomiędzy byłymi małżonkami.

Lublin. Kobieta i mężczyzna wpadli w furię. Rzucili się na strażnika miejskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki