Olsztyn. Były policjant obrabował kantor. Czy jego żona miała dostęp do akt? W tle Guantanamo

i

Autor: AndrzejRembowski/cc0/Pixabay.com Nowe informacje ws. byłego policjanta, który obrabował kantor w Olsztynie. Okazuje się, że jego żona pracuje w tamtejszym sądzie rejonowym, i to w jednostce, przez którą przechodzą akta różnych spraw. Prezes sądu zlecił w tej sprawie kontrolę

Olsztyn. Były policjant obrabował kantor. Czy jego żona miała dostęp do akt? W tle "Guantanamo"

2021-05-05 9:49

Nowe informacje ws. byłego policjanta, który obrabował kantor w Olsztynie. Okazuje się, że jego żona pracuje w tamtejszym sądzie rejonowym, i to w jednostce, przez którą przechodzą akta różnych spraw. Czy kobieta mogła zajrzeć do tych poświęconych jej mężowi? Prezes sądu zlecił kontrolę, natomiast nadal nie wiadomo, czy zeznania kobiety mają związek z zarzutem dyscyplinarnym postawionym jej byłemu przełożonemu, który odmówił zajęcia się sprawą "Guantanamo". W nią również zamieszany był jej mąż.

Olsztyn. Były policjant obrabował kantor. Czy jego żona miała dostęp do akt?

Jak informuje PAP, są nowe informacje ws. byłego policjanta, który obrabował kantor w Olsztynie. Do napadu doszło w 2019 r., ledwie kilka dni po tym, jak jego żona została przeniesiona na inne stanowisko w tamtejszym sądzie rejonowym, gdzie mogła mieć dostęp do akt tej sprawy. Zwróciła na to uwagę także prokuratura, która zwróciła się z wnioskiem o uniemożliwienie urzędniczce kontaktu z informacjami dotyczącymi jej męża.

- Przychyliłem się do tego, zawsze tak robimy, gdy pojawia się taka prośba prokuratury. Nie zdarza się to często, ale się zdarza. (...) Dostęp do wszelkich akt karnych tej osobie został wyłączony - mówi PAP prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki.

Czytaj też: W Olsztynie powstanie sala sportowa. Inwestycję zrealizuje instytucja kościelna

W tle "Guantanamo"

Jak informuje PAP, zlecił on także kontrolę, która ma ujawnić, czy żona byłego policjanta, który obrabował kantor w Olsztynie, logowała się do systemu komputerowego, by mieć dostęp do akt. Postać kobiety pojawia się także w związku z inną sprawą, w którą zamieszany jest jej mąż. Przed przeniesieniem na inne stanowisko była ona protokolantką sędziego Pawła Juszczyszyna, który trzy razy odmówił zajęcia się "Guantanamo", czyli kwestią bicia zatrzymanych w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie. To właśnie jej męża oskarżono o brak nadzoru nad podwładnymi, którzy mieli się tego dopuścić. Kobieta została w tej sprawie przesłuchana, a sędziemu postawiono zarzut dyscyplinarny "dwukrotnego podania nieprawdy co do okoliczności faktycznych, którym uzasadnił swoje wnioski o wyłączenie go od rozpoznania sprawy karnej". Jaszczyszyn zaprzecza jednak, by rozmawiał z nią na ten temat.

- Wątek tej pani przewijał się we wnioskach sędziego Juszczyszyna o wyłączenie go ze sprawy "Guantanamo" (...) Kluczowe jest to, że sędzia Juszczyszyn kwestionował prawo innych sędziów (wybranych przez KRS w nowym składzie - PAP) o pracy - mówi PAP prezes sądu w Olsztynie.

Czytaj też: Biskupiec: Zadźgał nożem partnerkę i malutką córeczkę! Sprawca nie trafi do więzienia!

Ślubowanie policjantów w Olsztynie. Ponad stu nowych funkcjonariuszy

„Kochanie wróć do domu”. 20–latka poszukuje zaginionego męża

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki