Rodzinna zbrodnia w Lubawie. Ważna decyzja sądu ws. 67-latka

Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie Jan J. 67-latek jest podejrzany o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa, do którego miało dojść w sobotę (20 września) w Lubawie (woj. warmińsko-mazurskie). Jan J. Jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.

Super Express Google News
  • W Lubawie (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do tragedii, gdzie 67-letni Jan J. jest podejrzany o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.
  • Policja znalazła ciało mężczyzny z ranami kłutymi i ranną kobietę; Jan J. miał ponad 2 promile alkoholu.
  • Sąd aresztował Jana J. na 3 miesiące; grozi mu dożywocie, a motywy zbrodni są szokujące.
  • Jakie były relacje między ofiarami a sprawcą i co doprowadziło do tej krwawej nocy?

W sobotę (20 września), kilka minut po godz. 20 iławscy policjanci otrzymali informację o zranionym mężczyźnie w jednym z mieszkań w Lubawie. Jak ustalił reporter „Super Expressu”, wcześniej w tym miejscu miał miejsce grill, w którym Jan J., jego partnerka Agnieszka J. Oraz jej syn Łukasz imprezowali wraz z sąsiadami. - To miało być zwykłe zakończenie lata – wspominają sąsiedzi.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie znaleźli ciało mężczyzny z widocznymi ranami kłutymi na klatce piersiowej oraz szyi, a także ranną kobietę. – Myśleliśmy, że ktoś się przewrócił albo poparzył. A on go już wtedy dźgał. Jak dobiegliśmy na klatkę, oni już leżeli – mówi w rozmowie z „Super Expressem” sąsiadka, która chwilę przed tragedią siedziała z nimi przy grillu.

Niestety, na pomoc dla mężczyzny było już za późno. Jak ustalili wstępnie policjanci, związek ze zdarzeniem mógł mieć 67-latek, który wraz przebywał z pokrzywdzonymi w mieszkaniu. Badanie alkomatem wskazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.

Na miejscu tego tragicznego zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali iławscy policjanci, w tym technik kryminalistyki prowadzący oględziny oraz funkcjonariusze z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

– poinformowała asp. szt. Joanna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

Po analizie zebranego materiału dowodowego, prokurator przedstawił Janowi J. zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. We wtorek (23 września) 67-latka doprowadzono do sądu, który zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Janowi J. grozi dożywocie.

Jan J. przez lata był postrzegany jako cichy, spokojny człowiek. Pracował jako kierowca i mechanik u lokalnego przedsiębiorcy. Mieszkańcy mówią, że nie wyróżniał się niczym szczególnym. Ani agresywny, ani towarzyski.

Piętnaście lat temu związał się z Agnieszką J. Zamieszkał z nią, gdzie od lat mieszkała również z dorosłym synem. – Nie lubili się, to było widać. Łukasz i Janek siebie nienawidzili. Ale do sąsiadów żadnych zgrzytów – mówi mężczyzna z naprzeciwka.

CZYTAJ TEŻ: Tragiczna śmierć żołnierzy GROM podczas ćwiczeń w USA. Znajomi wspominają Karola: "Wzór wojownika"

Sonda
Czy czujesz się w swojej miejscowości bezpiecznie?
BRAK WSPÓŁPRACY TO WINA TUSKA? | Sedno Sprawy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki