Płock. 72-latek stracił OGROMNĄ KWOTĘ! Potrącenie dziewczynki, areszt dla syna i prokurator

i

Autor: jarmoluk/cc0/Pixabay.com 72-latek z Płocka stracił ogromną kwotę pieniędzy, po tym jak odebrał telefon od nieznanej kobiety. W poniedziałek zadzwoniła ona do niego, informując, że "jego syn na przejściu dla pieszych potrącił dziewczynkę

Płock. 72-latek stracił OGROMNĄ KWOTĘ! Potrącenie dziewczynki, areszt dla syna i prokurator

2021-04-21 16:13

72-latek z Płocka stracił ogromną kwotę pieniędzy, po tym jak odebrał telefon od nieznanej kobiety. W poniedziałek zadzwoniła ona do niego, informując, że "jego syn na przejściu dla pieszych potrącił dziewczynkę, która w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala. Potrzebne jest 60 tysięcy złotych na kaucję i adwokata". Mężczyzna uwierzył w całą historię i w to, że musi przekazać pieniądze prokuratorowi. Mimo że nie miał takich pieniędzy, postawił wszystko na jedną kartę.

Płock. 72-latek stracił OGROMNĄ KWOTĘ! Potrącenie dziewczynki, areszt dla syna i prokurator

72-latek z Płocka stracił ogromną kwotę, po tym jak wpadł w ręce oszustów. W poniedziałek zadzwoniła do niego anonimowa kobieta - mężczyzna usłyszał w słuchawce, że "jego syn na przejściu dla pieszych potrącił dziewczynkę, która w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala. Potrzebne jest 60 tysięcy złotych na kaucję i adwokata". Mieszkaniec Płocka nie wyczuł, że to podstęp, i mimo że nie miał rzeczonej kwoty, poszedł do banku i wziął kredyt.

- (...) Będąc cały czas w kontakcie telefonicznym z kobietą, usłyszał, że pieniądze te musi przekazać na jednej z płockich ulic prokuratorowi. Niestety senior zrobił to, co poleciła mu telefoniczna oszustka. Przekazał pieniądze młodej kobiecie podającej się za prokuratora - informuje policja w Płocku.

Czytaj też: Płock. Wykorzystał niepełnosprawnego, a później poszedł do sanktuarium! "Nie wykazał żadnej skruchy"

72-latek z Płocka zorientował się, że został oszukany dopiero po tym, jak odebrał kolejny telefon. Ta sama kobieta poinformowała go tym razem, że dziewczynka rzekomo potrącona przez jego syna zmarła, a jej rodzice żądają odszkodowania, więc potrzebne są kolejne pieniądze w kwocie 50 tys. zł - choć w tym wypadku nie dał się nabrać, to w sumie stracił 60 tys. zł, które będzie musiał jeszcze oddać bankowi.

Czytaj też: Płock. 62-latka w rękach policji! Klientów sklepu odzieżowego zabierała do... schowka za lustrem

Czytaj też: Płock. Lekarz wieszczy upadek Szpitala Świętej Trójcy i atakuje PiS i media! "Przeraża mnie, że jakaś Marta C. zajmowała czas"

Czytaj też: Nie żyje kibic Wisły Płock. 37-latek przewrócił się i już nie wstał. "Przyjaciel wielu z nas, po prostu dobry człowiek" [WIDEO]

Czytaj też: Płock. FATALNY WYPADEK na terenie PKN Orlen! "Jesteśmy w kontakcie z rodzinami poszkodowanych"

Płock. Szczęśliwe kolektury Lotto! Jedna z nich zrobiła z ludzi milionerów [ZDJĘCIA]

Legendarny złodziej aut zatrzymany

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki