Płock. Oddział covidowy zamknięty po... 3 tygodniach. Szpital tymczasowy zostaje, bo można na nim zarobić

i

Autor: Beata Olejarka/Super Express Oddział covidowy w Szpitalu Świętej Trójcy w Płocku zamknięty ledwie 3 tygodnie po otwarciu. Dokładnie odwrotnie wygląda sytuacja w szpitalu tymczasowym w Płocku. Choć w poniedziałek było tam 15 pacjentów (na 60 łóżek), to placówka nadal będzie działać, bo Wojewódzki Szpital Zespolony na nim zarabia

Płock. Oddział covidowy zamknięty po... 3 tygodniach. Szpital tymczasowy zostaje, bo można na nim zarobić

2021-05-11 10:41

Oddział covidowy w Szpitalu Świętej Trójcy w Płocku zamknięty ledwie 3 tygodnie po otwarciu. Ruszył 19 kwietnia br., i to wobec licznych protestów ze strony m.in. ze strony prezydenta Andrzeja Nowakowskiego i innych osób, bo placówka nie była zupełnie przygotowana do tej roli. Dokładnie odwrotnie wygląda sytuacja w szpitalu tymczasowym w Płocku. Choć w poniedziałek było tam 15 pacjentów (na 60 łóżek), to placówka nadal będzie działać, bo Wojewódzki Szpital Zespolony na nim zarabia.

Płock. Oddział covidowy zamknięty po... 3 tygodniach

Oddział covidowy Szpitala Świętej Trójcy w Płocku zamknięty po 3 tygodniach. Choć prezydent Andrzej Nowakowski, a nawet sami pracownicy placówki argumentowali, że nie jest ona gotowa na przyjęcie pacjentów z koronawirusem, to inaczej zdecydował wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Efekt jest taki, że oddział covidowy, przez który trzeba było zamknąć kilka innych oddziałów, w tym m.in. pediatrię i oddział wewnętrzny, działał ledwie od 19 kwietnia do 10 maja (tego dnia szpital poinformował o jego zamknięciu).

Czytaj też: Policjanci z Płocka ruszyli na pomoc 2,5-latce! Zagrożenie życia z powodu antybiotyku...

Szpital tymczasowy w Płocku zostaje, bo można na nim zarobić

Jak informuje Portal Płock, na przeciwległym biegunie znajduje się szpital tymczasowy w Płocku. Choć w miniony poniedziałek było w nim tylko 15 pacjentów, to dyrekcja zarządzającego nim Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego nie rozważa nawet likwidacji któregokolwiek z modułów. Placówka ma przygotowanych 60 łóżek zwykłych i 4 z respiratorami dla chorych z koronawirusem, ale mimo że pacjentów ubywa, to nadal można na tym zarobić. Dlaczego? Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaca pieniądze za samą gotowość do przyjęcia zakażonych osób, a nie za ich liczbę.

- Zastanawiamy się nad likwidacją 4 łóżek oiomowych, które uruchomiliśmy w miejscu po byłym oddziale dziecięcym. Być może w tym tygodniu będzie decyzja. Na pewno nie zastanawiamy się nad likwidacją modułu w szpitalu tymczasowym. Narodowy Fundusz Płaci za 2 moduły po 28 łóżek. Taką decyzję zapewne podejmie wojewoda, dysponując danymi statystycznymi - mówi Portalowi Płock dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku Stanisław Kwiatkowski.

Za przygotowanie łóżek 45 w szpitalu tymczasowym w Płocku NFZ płaci ponad 37 tys. zł dziennie.

Czytaj też: Krzyżyk Iłowski. To miał być normalny patrol. W aucie obok zobaczyli 3-latka z głęboką raną, który krwawił!

Czytaj też: Zostawił w ciele pacjenta wielki kawałek noża! Lekarz z Kętrzyna odnalazł się w Płońsku, gdzie mógł doprowadzić do zgonu

Czytaj też: Płock. Wzruszające pożegnanie zmarłej przerwane! "Peany na jej cześć to niemoralne"

Płock. Auto-dzieło sztuki w Muzeum Mazowieckim! Orlen sprowadził je z Anglii [ZDJĘCIA]

konferencja prasowa ministra-członka Rady Ministrów, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki