kopalnia

i

Autor: Super Express kopalnia

Polityka klimatyczna

Na razie „jest nieźle”. Udało się zamienić „wyrok śmierci” na „obciążenia” dla górnictwa

2023-04-20 8:25

W Parlamencie Europejskim osiągnięto wstępne porozumienie w sprawie rozporządzenia metanowego. Związkowcy uważają najgroźniejsze dla polskiego górnictwa zapisy tego aktu prawnego zostały złagodzone. W rozporządzeniu limit emisji metanu ma zostać ustalony na poziomie 5 ton na 1000 ton wydobytego węgla, liczone na operatora, a nie na poszczególne kopalnie. – Czekamy jeszcze na materiały na piśmie, ale z ustnych relacji wynika, że jest nieźle – zastrzega Dominik Kolorz, lider śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

Związkowcy są zadowoleni, że ich argumenty przedstawione (19 kwietnia) podczas spotkania negocjacyjnego przedstawicieli poszczególnych grup politycznych w Parlamencie Europejskim w celu wypracowania kompromisowego kształtu rozporządzenia metanowego, przed formalnym głosowaniem w komisjach. Ostateczny kształt rozporządzenia zostanie przyjęty w maju lub w czerwcu, ale, jak podkreślił przewodniczący Dominik Kolorz, „jest nieźle”. – Przede wszystkim złagodzone zostały zapisy dotyczące kar, które zgodnie z pierwsza wersją projektu byłyby dla górnictwa ciężarem nie do udźwignięcia. Opłaty za emisję metanu zostają, ale będą one ustalane przez państwa członkowskie – wyjaśnia związkowiec. W związkowej opinii udało się, wskutek szerokiej polskiej presji, od lewicy do prawicy, złagodzić kontrowersyjne rozporządzenie w wielu jego aspektach. Gdyby to się nie udało, to ten akt prawny byłby wyrokiem śmierci na polskie kopalnie węgla kamiennego. W obecnym, wynegocjonowanym kształcie, już nim nie jest, choć nadal stanowić będzie obciążenie dla branży górniczej. To jest kompromis. Trudny, ale możliwy do wykonania – podkreślają związkowcy. Czy tak się stanie? Oby.

"Neutralność klimatyczna: troska czy biznes?"

Projektowane rozporządzenie w poprzednim kształcie faktycznie spowodowałoby, że spółek węglowych, kopalń nie stać byłoby na płacenie gigantycznych opłat (kar – jak kto woli) za ponadnormatywną emisję metanu (gazu o kilkunastokrotnie większym potencjale cieplarnianym od osławionego dwutlenku węgla. Większość polskich kopalń fedruje poniżej 600 m, a to oznacza, że są kopalniami metanowymi, o najwyższym IV stopniu zagrożenia wg Prawa górniczego i geologicznej i najwyższym dla klimatu wg założeń unijnej polityki klimatycznej dążącej do uzyskania neutralności klimatycznej w 2050 r.

Teraz projekt rozporządzenia będzie procedowany w Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego. oraz Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI). Następnie zostanie przekazany do tzw. trilogu, czyli negocjacji trójstronnych między Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim i Radą UE. Jak widać na tej drodze wiele może się jeszcze zdarzyć...

Sonda
Czy Anna Moskwa jest dobrym ministrem klimatu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki