Już 1 łyżka sprawi, że marniejąca dracena będzie rosła jak szalona i obsypie się nowymi liśćmi
Dracena to roślina, która jest obecna w wielu polskich domach. Elegancka i niewymagająca stanowi doskonałą ozdobę salonu czy sypialni. Pielęgnacja draceny nie jest zbyt skomplikowana i z pewnością każdy poradzi sobie z nią bez większego problemu. Jednak bywa, że czasami marnieje, a jej liście opadają. Wówczas zastanawiamy się, co zrobić, aby uratować marniejącą dracenę. Jeśli masz pewność, że stoi ona w dogodnym dla siebie miejscu i ma zapewnioną odpowiednią ilość wody, to zapewne konieczne jest odżywienie draceny. Otóż jak każdą roślinę doniczkową, tak i dracenę należy raz na jakiś czas odżywiać, aby dostarczyć jej niezbędnych składników do wzrostu i ochronić ją przed chorobami czy szkodnikami. Jedną z najlepszych odżywek do draceny jest żelatyna. Już jedna łyżeczka żelatyny sprawi, że marniejąca dracena odbije i będzie rosła jak szalona. Po kilku tygodniach kuracji zobaczysz, że wypuszcza nowe liście.
Domowa odżywka do draceny. Jak ją przygotować?
Do przygotowania domowej odżywki do draceny potrzebujesz jednej łyżki żelatyny. Rozpuść ją w 1 litrze gorącej wody. Jak stosować żelatynę do roślin doniczkowych? Ostudzoną miksturą podlewaj dracenę w okresie wegetacyjnym raz w miesiącu. Żelatyna stanowi bardzo dobre źródło azotu. Jest to składnik, który szybko wypłukuje się z gleby, więc należy go intensywnie uzupełniać. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zaobserwujemy, że dracena przestała rosnąć lub jej liście żółkną.
Pielęgnacja draceny
Dracena potrzebuje sporej dawki światła słonecznego, dlatego najlepiej postawić ją w pobliżu okna. Jednak warto pamiętać, że jest to gatunek, który pochodzi z ciepłych krajów i trzeba ją chronić przed niskimi temperaturami i przeciągami. Jak podlewać dracenę? W okresie zimowym warto to robić raz w tygodniu, najlepiej odstaną, miękką wodą. Raz na jakiś czas warto też zraszać jej liście, aby poprawić wilgotność powietrza wokół rośliny.
- Magda Mikołajczyk (Matko Jedyna), 47 lat: Życie na granicy skeczu i prawdy – o odwadze, by czuć się „dość”. Nauczycielki Życia
- Kasia Wajs, 40 lat: Życie z mężem-marynarzem – o samotności, która uczy szczęścia. Nauczycielki Życia
- Joanna, 71 lat: Życie w rytmie własnej dynamiki – o ryzyku, zachwycie i sztuce codzienności. Nauczycielki Życia
- Dorota, 42 lata: Jak pogodzić serce i rozum w poszukiwaniu szczęścia. Nauczycielki Życia
- Kaja Prusinowska, 53 lata: Życie jak spektakl – teatr, podróże, dzieciństwo i buntownicza dusza. Nauczycieki Życia
- Alicja Stolarczyk (Alicja na Sardynii), 51 lat: Ciesz się DROBNYMI CHWILAMI. Najważniejsza jest EKSCYTACJA z życia. Nauczycielki Życia
- Iza Wojnowska, 46 lat: Nie przejmuj się PORAŻKAMI. Twoje doświadczenia KSZTAŁTUJĄ twoją OSOBOWOŚĆ. Nauczycielki Życia
- Kasia Nojek, 60 lat – UWIERZ w siebie. Dowiedz się CZEGO CHCESZ i podążaj WYBRANĄ ŚCIEŻKĄ. Nauczycielki Życia
- Agnieszka Bolikowska, 47 lat - Idź WŁASNĄ ŚCIEŻKĄ i znajduj szczęście w codzienności - nie na ekranach. Nauczycielki Życia
- Magda Kulińska, 48 lat – JESTEŚ WAŻNA. Twoje myśli, ciało, potrzeby i marzenia mają znaczenie. Nauczycielki życia
- Justyna Ciećwierz, 54 lata – POZNAJ siebie i żyj w ZGODZIE ze sobą. Nauczycielki życia
- Joanna Senyszyn, 76 lat – Życiorys zamiast CV. Nauczycielki życia
- Tatiana Cichocka, 57 lat: Zapominamy CZUĆ. A to nasz życiowy kierunkowskaz! Nauczycielki Życia
- Renata, 49 lat – Szukaj SPEŁNIENIA i zostaw przeszłość za sobą. Nauczycielki życia
- Aniszka, 52 lata: Pokochaj SIEBIE i nie bój się brać tego, co podsuwa życie. Nauczycielki życia
- Gośka Król, 41 lat – Dlaczego tak POWAŻNIE? O odwadze i podążaniu za sobą. Nauczycielki życia
- Dorota, 41 lat – Bądź dla siebie PRIORYTETEM. Nauczycielki życia
- Agnieszka Pietruszka, 56 lat - Trzeba się od siebie ODCZEPIĆ. Nauczycielki życia
- Jola Rydkodym, 65 lat – UDA SIĘ, jeśli pozwolisz. Nauczycielki życia
- Marysia, 49 lat – Śpiewać naprawdę może KAŻDY. Nauczycielki życia