Uniknęła rzezi, bo nie nocowała w domu! Ofiar mogło być więcej. Ciotka Piotra R. cudem przeżyła

2025-10-16 16:00

O tym, co wydarzyło się w środę w Barcicach pod Nowym Sączem mówią nawet zagraniczne media! 15 października rano w jednym z domów jednorodzinnych ujawniono zmasakrowane zwłoki trojga osób. Wszyscy zostali zamordowani. Policja od razu rozpoczęła poszukiwania Piotra R. ( 25 l.). To właśnie on był od samego początku śledztwa podejrzewany o zgładzenie swojego wujka, kuzyna i mamy. Dziś już wiemy, że co do jego winy śledczy nie mają żadnych wątpliwości. Mężczyzna czeka w policyjnej izbie zatrzymań na przesłuchanie. Prawdopodobnie usłyszy zarzut potrójnego zabójstwa. Mógł zabić więcej osób. Jego ciotka, Bożena R. przeżyła tylko dlatego, że tej nocy, gdy doszło do rzezi nie spała w domu.

  • W środę, 15 października, w Barcicach pod Nowym Sączem znaleziono zwłoki trzech osób w jednym z domów jednorodzinnych.
  • Policja zatrzymała Piotra R. (25 l.) podejrzewanego o dokonanie potrójnego zabójstwa: wujka, kuzyna i matki.
  • Ciotka 25-latka - Bożena R. - przeżyła, ponieważ nie było jej w domu w noc zabójstwa.

Potrójne zabójstwo w Barcicach. Ofiar mogło być więcej

W małym drewnianym domu, w samym centrum Barcic mieszkała Małgorzata R.(†52 l.) wraz z synem Piotrkiem R. (25 l.), jej siostra Bożena R. z dorosłym synem Krzysztofem († 45 l.) oraz 66-letni Andrzej T., brat Małgorzata i Bożeny. Rodzina była znana wśród miejscowych, choć wielu nie może się doliczyć liczby domowników.

Jeden z dorosłych synów Małgorzaty się wyprowadził, został w domu Piotrek. Ale z nim zawsze były problemy. Wiele razy przyjeżdżała do niego domu czy to policja, czy karetka. Przez jakiś czas był spokój, ale potem on wracał i awantury zaczynały się na nowo – mówi w rozmowie z "Super Expresem" pani Julia, sąsiadka rodziny.

Dodaje, że starsza siostra zamordowanej Małgorzaty - Bożena, cudem uniknęła śmierci. – Ona zajmuje się starszą schorowaną sąsiadką, staruszką ponad 80–letnią. I od jakieś czasu u niej nocuje, na wypadek gdyby starsza Pani potrzebowała pomocy, spadła z łóżka czy trzeba jej było podać wody – dodaje kobieta. 

Przeżyła, bo opiekowała się sąsiadką

Tak było także feralnej nocy z wtorku na środę. Pani Bożena nocowała u sąsiadki, trzy domy dalej. Przebywała w dużym murowanym domu, nie mogła słyszeć, że Piotrek R. morduje jej siostrę Małgorzatę ( † 52 l.), brata Andrzeja ( †66 l.) i syna Krzysztofa R. († 45 l.).

Z samego rana, gdy tylko się obudziła, poszła do siebie. Zawsze tak robiła. To właśnie Bożena odnalazła ciała domowników i zawiadomiła policję. Jeszcze tego samego dnia została przesłuchana przez policję. – To dla nas straszna tragedia, zginęła moja mama, a Piotrek to mój brat, niej jestem z stanie rozmawiać – powiedział drugi syn zamordowanej Małgorzaty. Dodał, że nie wie co stało się nocą domu.

Super Express Google News
Sąsiadka zamordowanych opowiada o sprawcy potrójnego morderstwa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki