- Tragiczny wypadek w Dąbrowie Biskupiej odebrał życie 4-letniej Gabrysi, pogrążając rodzinę w żałobie.
- Zderzenie bmw i forda fiesty, którym podróżowała dziewczynka z matką, miało tragiczne konsekwencje.
- Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, a nagrania z monitoringu mają pomóc wyjaśnić przyczyny tej tragedii.
- Jakie nowe fakty ujawni analiza monitoringu i co to oznacza dla kierowcy bmw?
We wtorek (4 listopada) w Dąbrowie Biskupiej, około godz. 19:30 osobowe bmw uderzyło w bok osobowego forda fiesta. Za kierownicą bmw siedział 36-letni Grzegorz. Za kierownicą forda 30-letnia Natalia. Oboje pochodzą z tej samej miejscowości.
Natalia jechała w fordzie fiesta razem ze swoją córeczką Gabrysią. Gdy na miejscu pojawiły się ratownicy medyczni i helikopter pogotowia medycznego, okazało się, że życie dziewczynki wisi na włosku. Niestety, po długiej reanimacji lekarze nie dali rady uratować Gabrysi. Jej mama w stanie ciężkim została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy.
W sprawie wypadku inowrocławska policja zamieściła na swojej oficjalnej stronie internetowej oficjalny komunikat. Czytamy w jego treści, że "policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny oraz okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego".
- Po zderzeniu dwóch pojazdów osobowych w Dąbrowie Biskupiej śmierć poniosło 4-letnie dziecko.Tym pierwszym jechał 36-letni mężczyzna, drugim 30-letnia kobieta z dzieckiem. Reanimowane dziecko nie przeżyło. Kobieta trafiła z obrażeniami do szpitala. Droga była zablokowana przez kilka godzin. Policjanci kierowali inne samochody na objazdy - napisali policjanci.
Jak podaje asp. sztab. Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu, prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury, które ma na celu ustalenie, jakie były okoliczności zdarzenia i jego przyczyny.
Cały wypadek nagrały kamery monitoringu. - Monitoring został zabezpieczony. Na nim widać jak jedzie jeden samochód, a drugi włącza się do ruchu. Tym jadącym jest bmw a włącza się do ruchu fiesta. Będzie analizowane to z jaką prędkością poruszał się kierowca BMW - mówi "Super Expressowi" prokurator Agnieszka Adamska - Okońska, zastępca Prokuratora Okręgowego w Bydgoszczy.