Matka z domu grozy w Szabdzie już za kratkami. Dołączyła do Bartosza Ch. Zabijała 3-letnią córeczkę będąc w zaawansowanej ciąży?!

i

Autor: Jan Majewski / Alex Marcinowski / Super Express Matka z domu grozy w Szabdzie już za kratkami. Dołączyła do Bartosza Ch. Zabijała 3-letnią córeczkę będąc w zaawansowanej ciąży?!

Matka z domu grozy w Szabdzie już za kratkami. Zabijała 3-letnią córeczkę będąc w zaawansowanej ciąży?!

2022-06-30 10:56

Paulina Ch. (27 l.) , matka małej Mai z Szabdy została w minioną środę (29 czerwca 2022 r.) aresztowana. Jej mąż Bartosz Ch. (33 l.) do aresztu trafił trzy dni wcześniej. Prokurator jest pewny, że razem, zabili swoją córkę Maję. Rodzice z domu grozy mieli się też znęcać nad pozostałą gromadką swoich dzieci. Za to co zarzuca im prokuratura, mogą trafić do więzienia nawet na dożywocie. Paulina Ch., gdy usłyszała na sali sądowej, że sąd postanowił posłał ją na trzy miesiące do aresztu - nawet nie drgnęła. Dzień wcześniej, policjanci na polecenie sądu zabrali od jej piersi 5-dniowego noworodka.

- Kochałam Maję - zapewniła naszego dziennikarza Paulina Ch, po tym jak sąd w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) postanowił aresztować ją na trzy miesiące. Kobieta na sali sądowej w czasie ogłaszania postanowienia sądu wyglądała, jakby była z kamienia. Nawet nie drgnęła, nie uroniła jednej łzy. Paulina Ch. w ławach na sali sądowej, przeznaczonych dla oskarżonych, siedziała sama. Nie było przy niej żadnego adwokata. Zgodnie z prawem Paulina Ch., ze względu na to jaka grozi jej kara miała prawo do adwokata z urzędu. Za takiego prawnika płaci państwo. Kobieta nie skorzystała z tego prawa. Postanowiła, że w sądzie będzie bronić się sama. To, co miała zrobić swojej trzyletniej córce Mai nie mieści się w głowie normalnego człowieka. Nikt nie może w to uwierzyć. Paulina Ch. będąc w zaawansowanej ciąży razem ze swoim mężem Bartoszem Ch. (33 l.) miała zabić swoją córeczkę. Potem zwłoki dziecka zostały zawinięte w dywan i położone do łóżeczka. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami i wideo.

Czytaj więcej o sprawie: Gorliwie modlili się w kościele, w ich domu znaleziono zwłoki 3-letniej Majeczki. Horror koło Brodnicy

Rodzice uciekli po koszmarze w Szabdzie pod Brodnicą. Dzieci o tym wiedziały

O tym, że Maja nie żyje, wiedziała gromadka dzieci małżeństwa: 6-letnia Marysia, Zuzia (5 l.), brat bliźniak Mai Mikołaj i i 2-letni Bartuś. Gdy smród z rozkładającego się ciała Mai stał się w domu nie do wytrzymania, rodzice uciekli z niego. Trójkę dzieci podrzucili do mamy Pauliny. Najmłodszego Bartka zabrali z sobą. Uciekli z nim do Warszawy. Tam kobieta przeszła cesarskie cięcie. Noworodkowi nadała imię Tosia. Kilka godzin później - jeszcze tego samego dnia (23.06.2022 r.) - zaalarmowani przez dekarza policjanci weszli do domu w Szabdzie pod Brodnicą, który był przez nich wynajmowany od 3 lat.

Znalezione przez nich zwłoki Mai w łóżeczku były w takim stanie rozkładu, że lekarz sądowy, który je oglądał, nie mógł na początku określić jakiej są płci. Biegli wstępnie ustalili, że do śmierci Mai mogło dojść między 10 a 23 czerwca. W piątek (24.06.2022 r.) policjanci w Warszawie zatrzymali Bartosza Ch., który był pijany. W niedzielę (26.06.2022 r.) sąd - po tym jak prokurator postawił mu zarzut zabójstwa własnej córki, zbezczeszczenia jej zwłok i znęcania się nad pozostałymi dziećmi -  aresztował go na trzy miesiące. Śledczy nie mogli przesłuchać kobiety ze względu na jej stan zdrowia.

Koszmar w Szabdzie pod Brodnicą. Kalendarium ostatnich wydarzeń

  • 27 czerwca Sąd Rejonowy w Brodnicy wydał postanowienie o odebraniu nowo narodzonego dziecka Paulinie Ch,
  • 28 czerwca o godzinie 17 paulina Ch., została zatrzymana przez policjantów w szpitalu w Warszawie,
  • 29 czerwca w godzinach przedpołudniowych kobieta została doprowadzona do prokuratury w Brodnicy. Tam usłyszała takie same zarzuty jak jej mąż,
  • O godzinie 17.30 rozpoczęło się posiedzenie w sprawie jej aresztu,
  • O godzinie 19.00 sąd postanowił aresztować kobietę na trzy miesiące,

- Kochałam Maję - zapewniła po tym na korytarzu sądowym Paulina Ch.. - Co się stało Mai? - pytał się jej nasz dziennikarz. Na to pytanie kobieta nie odpowiedziała. Tak samo, jak na pytanie, co się stało w jej domu w Szabdzie. To miał być jej, męża i dzieci raj na ziemi. Ładny dom, z dala od głównych dróg z dużym podwórkiem. Na nim mały plac zabaw dla dzieci, trampolina, domek. Nikt w to nie może uwierzyć. Maja nie żyje, mieli ją zabić rodzice. Paulina Ch., to niewysoka drobna kobieta. Nie wygląda na swój wiek. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?
Zamordowała dziecko w zaawansowanej ciąży

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki