Żużlowe emocje

Żużel. Tak Paweł Przedpełski i Piotr Baron skomentowali porażkę Apatora. "Wyszedł jakiś dramat"

2024-04-15 11:04

Żużel: KS Apator Toruń przegrał w Gorzowie 39:51 i zaliczył falstart na początku sezonu 2024 PGE Ekstraligi. Głównym winowajcą był Paweł Przedpełski, który w niedzielny wieczór nie pokonał rywala. - Wyszedł jakiś dramat - przyznał sam zainteresowany. Zobaczcie wypowiedzi kapitana toruńskiej drużyny i trenera Piotra Barona.

Eksperci spodziewali się wyrównanego meczu, ale ten niedzielny na pewno takim nie był. ebut.pl Stal pokonała toruńskiego KS Apatora 51:39, a jej zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. "Anioły" mogłyby liczyć na coś więcej, gdyby lepiej wyglądał Paweł Przedpełski. Wychowanek klubu rozbudził nadzieje optymistycznymi sparingami, ale spotkanie na Jancarzu było brutalną weryfikacją formy 28-latka. Polak nie pokonał tego dnia ani jednego przeciwnika.

- Byłem pełen optymizmu po pierwszych treningach, sparingach i próbie toru. Szybko się to zmieniło. W końcu wyszedł jakiś dramat. Kompletnie nie mogłem znaleźć żadnego ustawienia. Co robiliśmy, to nic nie grało. Nie było startu, dojazdu, ani prędkości w trasie - przyznał po meczu Paweł Przedpełski. - - To były dla mnie ciężkie zawody, cały czas skupiałem się na swoim boksie, więc mogę mówić za siebie - dodał. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.

Żużel: Piotr Baron komentuje porażkę KS Apatora. Mówi o juniorach

Debiutujący w ligowym meczu KS Apatora Piotr Baron nie mógł być zadowolony ani z wyniku, ani też ze stylu "Aniołów". Już po pięciu biegach na tablicy wyników widniało 22:8 dla gospodarzy. - Wynikało to z tego, że na "dzień dobry" bardzo źle odczytaliśmy pole startowe i z tym mieliśmy największy kłopot. Do biegu nr 7 ciężko nam było wygrywać starty i potem były tego konsekwencje. Od połowy zawodów wyglądało to lepiej, próbowaliśmy odrabiać straty, ale niezmiernie trudny przeciwnik był znakomicie spasowany - powiedział Baron.

- Jeżeli trzech zawodników robi 36 punktów to świetnie, ale oczywiście brakuje punktów, dorzuconych przez pozostałych. Jeśli chodzi o juniorów, to w temacie techniki jazdy nie ma wielkiej krzywdy, natomiast ciężko wejść chłopakom w głowę, żeby minął strach, który się pojawia. Nad tym musimy pracować - dodał trener KS Apatora Toruń.

Szkoleniowiec "Aniołów" ma mało czasu na wyciąganie wniosków, ponieważ już w piątek jego KS Apator podejmie Fogo Unię Leszno, nakręconą pozytywnie po pokonaniu Tauron Włókniarza Częstochowa.

KS Apator Toruń - 39

  • 1. Patryk Dudek - 10 (2,1,3,0,1,3)
  • 2. Robert Lambert - 14 (3,1,3,1,3,3)
  • 3. Anders Rowe - 0 (0,-,-,-)
  • 4. Paweł Przedpełski - 1 (0,0,0,1,0)
  • 5. Emil Sajfutdinow - 12 (0,2,3,3,3,1)
  • 6. Krzysztof Lewandowski - 2 (1,1,0,0)
  • 7. Mateusz Affelt - 0 (0,0,-)
  • 8. Oskar Rumiński - NS

ebut.pl Stal Gorzów - 51

  • 9. Szymon Woźniak - 9 (3,3,0,3,0)
  • 10. Oskar Fajfer - 9+1 (2*,1,2,2,2)
  • 11. Martin Vaculik - 10 (1,3,2,2,2)
  • 12. Jakub Miśkowiak - 8+4 (2,2*,1*,2*,1*)
  • 13. Anders Thomsen - 5+1 (1*,2,2,w)
  • 14. Oskar Paluch - 7+1 (3,3,1*)
  • 15. Jakub Stojanowski - 3+2 (2*,0,1*)
  • 16. Mathias Pollestad - NS

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki