Mroczne szczegóły sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. "Wszyscy kłamali"

2025-07-31 5:16

Wracamy do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. To temat, który od 2010 roku wzbudza ogromne emocje. Teraz wraca jak bumerang dzięki wywiadowi Karoliny Pajączkowskiej z "Super Expressu". Dziennikarka pytała o śledztwo policjanta, który wie o nim bardzo dużo. Funkcjonariusz poruszył m.in. kwestię zeznań znajomych, którym Iwona Wieczorek najpewniej ufała.

Iwona Wieczorek

i

Autor: Super Express / You Tube; Facebook/ Archiwum prywatne

Iwona Wieczorek zaginęła w 2010 roku

Iwona Wieczorek w tajemniczych okolicznościach zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. 19-letnia wówczas gdańszczanka wyszła ze znajomymi do kontrowersyjnego klubu Dream Club w Sopocie (województwo pomorskie). Nastolatka do domu wracała sama, jednak nigdy tam nie dotarła. W środku nocy, a konkretnie o godz. 3.07 kamery zarejestrowały skręcającą w promenadę Iwonę Wieczorek. Po drodze dziewczyna zadzwoniła do znajomych, z którymi spotkała się tamtego feralnego dnia. O godzinie 4 komórka Iwony była już nieaktywna. Ostatni raz kamera zarejestrowała 19-letnią wówczas Iwonę przy wejściu nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. Co było dalej? Na to pytanie wciąż nie znamy odpowiedzi. Próbowali policjanci, prokuratorzy, dziennikarze, a nawet wróżbici i internetowi detektywi. 

Czytaj też: Mocne uderzenie w sprawę Iwony Wieczorek! "Koniec kłamstw". Przejmujące słowa mamy 19-latki

"Wszyscy zataili prawdę, a wręcz kłamali". Policjant ujawnia w rozmowie z "Super Expressem"

Pod koniec lipca sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek ponownie wzbudza ogromne emocje. Wszystko za sprawą rozmowy Karoliny Pajączkowskiej z "Super Expressu", która gościła policjanta, znającego szczegóły śledztwa. Dziennikarka omówiła z funkcjonariuszem teorie, poznaliśmy również świeże spojrzenie człowieka, który nie chciał ujawniać swojej tożsamości. - Zawsze w pierwszej kolejności weryfikuje się osoby, które ostatni raz widziały zaginioną i osoby z najbliższego otoczenia - przypomniał policjant.

- W tej sprawie jest taki problem, że wszyscy ci znajomi albo zeznawali nieprawdę albo przynajmniej zatajali prawdę. Jestem zdziwiony, że prokuratura wiedząc, że te osoby zeznały nieprawdę, nie wyłączyła materiałów za składanie fałszywych zeznań - zaznaczył rozmówca Karoliny Pajączkowskiej.

Dlaczego tego prokuratura nie zrobiła? Nie wiem. Wszyscy z jej znajomych albo czegoś nie dopowiedzieli albo wręcz kłamali. Nie chciałbym mówić o szczegółach, skąd to wiem, ale jest to wiedza potwierdzona - zaznaczył.

Kto wszedł do mieszkania Iwony Wieczorek? "Wykorzystali nieobecność matki"

Całą rozmowę Karoliny Pajączkowskiej z policjantem znajdziecie w przejmującym materiale pt. "SPOWIEDŹ POLICJANTA: CO UKRYTO W SPRAWIE IWONY WIECZOREK? POLITYKA, UKŁADY, ZMOWA MILCZENIA", którą zamieszczamy pod tekstem.

Super Express Google News
Pokój Zbrodni
Ostatnia przejażdżka rowerem. Atak pod osłoną nocy | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki