Blisko miliard złotych w błoto? Prokuratura bada sprawę lotniska w Radomiu!

2025-12-12 11:32

Portem Lotniczym Warszawa-Radom zainteresowała się prokuratura. Prokuratorzy zbadają, czy decyzje o realizacji tej inwestycji - mimo przesłanek wskazujących na jej nieopłacalność - spowodowały szkodę majątkową. Chodzi o ogromne pieniądze sięgające blisko miliarda złotych! Czy inwestycja, która miała być kołem zamachowym regionu, okazała się kosztowną pomyłką?

Lotnisko w Radomiu

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS
Super Express Google News
  • Prokuratura bada sprawę lotniska w Radomiu, podejrzewając niegospodarność przy wydatkowaniu ponad 800 mln zł na jego rozbudowę.
  • Śledztwo dotyczy decyzji Polskich Portów Lotniczych z lat 2017-2023, podjętych pomimo braku uzasadnienia ekonomicznego inwestycji.
  • Były prezes PPL twierdzi, że decyzje były narzucone, a problemy wynikają z koncepcji CPK.

Prokuratura bada sprawę lotniska w Radomiu: Czy miliard złotych został wyrzucony w błoto?

- Śledztwo zostało zainicjowane zawiadomieniem pokrzywdzonej spółki, gdzie wskazano, że wydatkowanie środków na rozbudowę lotniska w Radomiu miało miejsce bez uzasadnienia ekonomicznego, mimo szeregu przesłanek wskazujących na jej nieopłacalność i w oparciu o nierealne i teoretyczne założenia - poinformowała w piątek (12 grudnia) w komunikacie prasowym rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie prok. Beata Syk-Jankowska.

Wszczęte śledztwo dotyczy nieprawidłowości przy realizacji inwestycji Port Lotniczy Warszawa-Radom w okresie od 2017 r. do 2023 r. Prok. Syk-Jankowska wyjaśniła, że postępowanie dotyczy przestępstw nadużycia udzielonych uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby zobowiązane w Polskich Portach Lotniczych (PPL) do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki.

Prokuratura sprawdza, czy podejmowane przez władze spółki decyzje o realizacji inwestycji w Port Lotniczy Warszawa-Radom i jego kontynuację bez uzasadnienia ekonomicznego, mimo szeregu przesłanek wskazujących na jej nieopłacalność, spowodowały szkodę majątkową w spółce PPL w kwocie co najmniej 812,5 mln zł!

Śledztwo prowadzone jest w sprawie. Nikomu dotychczas nie postawiono zarzutów.

Kto jest odpowiedzialny za możliwe straty finansowe?

Zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa w związku z inwestycją w lotnisko w Radomiu spółka PPL złożyła w październiku do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Sprawa została jednak przekazana do prowadzenia do Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Mateusz Martyniuk informował wówczas, że zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstw przez dwóch byłych prezesów spółki, których decyzje o budowie lotniska, a potem o jej kontynuacji miały wyrządzić szkodę w majątku spółki na łączna kwotę ponad 860 mln zł. Prok. Martyniuk przekazał, że zawiadomienie dotyczy też przestępstwa urzędniczego, do którego miało dojść w Ministerstwie Infrastruktury, które sprawowało nadzór nad spółką PPL i nałożyło obowiązek realizacji tej inwestycji.

Biuro prasowe PLL w oświadczeniu przesłanym wtedy PAP wskazało, że port w Radomiu to „nowoczesna i wartościowa infrastruktura”, więc problemem nie jest jakość obiektu, ale to, że „decyzję o jego budowie oraz samej skali podjęto przy bardzo słabych przesłankach ekonomicznych”.

Były prezes PPL w latach 2016-2020 Mariusz Szpikowski, odnosząc się do złożonego zawiadomienia w piśmie skierowanym do PAP w październiku informował, że to pełnomocnik ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) nałożył na PPL zadanie związane z inwestycjami mającymi dostosować lotnisko w Radomiu do potrzeb użytku cywilnego. Jak podkreślał, władze spółki nie miały prawa tego kwestionować, a PPL „nie był podmiotem uprawnionym w jakikolwiek sposób do kwestionowania czy żądania uzasadniania decyzji podjętych na szczeblu ministerstw”.

Szpikowski przypomniał, że z założenia lotnisko w Radomiu miało być lotniskiem komplementarnym, dedykowanym do obsługi ruchu czarterowego i niskokosztowego.

Jego zdaniem problemy lotniska w Radomiu wynikają z potencjalnej klęski koncepcji CPK jako liczącego się hubu w regionie. „Na lotnisku w Radomiu nie ma ruchu nie ze względu na wadliwe analizy, ale - poza aspektem pandemii i jej wpływu na lotnictwo, którego nie sposób było przewidzieć - z uwagi na fakt, że zaniechania zarządzających od roku 2021 r. do chwili obecnej spowodowały już rozwój ruchu nisko-kosztowego i czarterowego na lotnisku Chopina w Warszawie, wbrew koncepcji CPK” - stwierdził Szpikowski.

Lotnisko w Radomiu

Port lotniczy w Radomiu rozpoczął działalność w maju 2014 r. Przez krótki czas loty z tego miasta odbywały się m.in. do Rygi i Berlina. Miasto zainwestowało w jego utworzenie 100 mln zł. Po ogłoszeniu przez sąd w 2018 r. upadłości miejskiej spółki Port Lotniczy Radom lotnisko w październiku 2018 r. kupiło przedsiębiorstwo PPL za 12,7 mln zł.

W 2019 r. rozpoczęto przebudowę radomskiego lotniska, która zakończyła się w 2023 r. W kwietniu 2023 r. nastąpiło oficjalne otwarcie portu.

W listopadzie br. z usług lotniska Warszawa-Radom skorzystało ok. 3,7 tys. pasażerów. Łącznie od początku 2025 r. lotnisko odprawiło ponad 92,4 tys. podróżnych.

Lotnisko w Radomiu, wnętrze terminalu
Sonda
Korzystałeś/-aś już z usług lotniska w Radomiu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki