- W Cegłowie doszło do brutalnego pobicia 14-latka, ale śledztwo ujawniło zaskakujące fakty.
- Nastolatek sam sprowokował bójkę z Grzegorzem Z., który zadał mu ciężkie obrażenia.
- Grzegorz Z. przyznał się do winy, a sprawa nieletniej nagrywającej zdarzenie trafiła do sądu rodzinnego.
Cegłów. Brutalne pobicie 14-latka. Nowe fakty w sprawie
Koszmar rozegrał się 12 sierpnia w miejscowości Cegłów pod Mińskiem Mazowieckim. 14-letni chłopak został brutalnie pobity. W piątek, 21 listopada, Prokuratura Okręgowa w Siedlcach przekazała nowe wieści w tej bulwersującej sprawie. Jak poinformowała prokurator Krystyna Gołąbek, w toku śledztwa wyszło na jaw, że to pokrzywdzony nastolatek zainicjował całe zdarzenie!
- Nastolatek poczuł się urażony wcześniejszym zachowaniem oskarżonego, który nakazał mu - w obecności innych osób - przeproszenie ich wspólnej znajomej - przekazała rzeczniczka siedleckiej prokuratury.
Zamiast słowem, sprawę chciał załatwić siłą. Do starcia pomiędzy nastolatkiem, a Grzegorzem Z. doszło w wyznaczonym wcześniej miejscu i o wyznaczonej godzinie. Grzegorz Z. przyszedł z kolegą i wspomnianą dziewczyną. Z kolei pokrzywdzonemu chłopakowi towarzyszyli dwaj koledzy.
"Osoby towarzyszące" obserwowały starcie pomiędzy oskarżonym a nastolatkiem. Co więcej, nieletnia dziewczyna całe zdarzenie nagrywała kamerą w telefonie.
Jak podkreśliła, prok. Krystyna Gołąbek, obaj uczestnicy bójki zadawali ciosy, ale to Grzegorz Z. był stroną dominującą. - Na skutek zdarzenia pokrzywdzony doznał licznych obrażeń ciała, głównie w obrębie głowy, które skutkowały u niego chorobą realnie zagrażającą życiu - poinformowała prokurator.
Akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi Z.
Grzegorz Z. został w tej sprawie oskarżony o nieumyślne spowodowanie u 14-latka ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy ustalili bowiem, że podczas bójki co najmniej kilkukrotnie uderzył nastolatka pięściami w głowę i twarz, czym spowodował jego upadek na podłoże, a następnie jeszcze kilkukrotnie uderzył go pięścią w głowę.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Bez kary nie pozostanie również nastolatka, która bójkę nagrywała telefonem. Prokurator wyłączył z akt śledztwa do odrębnego postępowania materiały dotyczące nieletniej i przekazał je do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim.