Wypadek w Grębiszewie

i

Autor: PAP / KP PSP Mińsk Mazowiecki Wypadek w Grębiszewie

Makabra w Grębiszewie. Aniołki są już w niebie z tatusiem. Prokuratura zdradza nowe fakty

2021-08-05 17:33

Makabryczny wypadek w Grębiszewie pod Mińskiem Mazowieckim wstrząsnął wszystkimi. Osobowa toyota 19 lipca z nieznanych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo z ciężarówką. Zginęły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Widok zmasakrowanych ciał był przerażający. Prokuratura przekazała właśnie nowe fakty w sprawie koszmarnego wypadku.

Koszmar rozegrał się na drodze numer 50 w poniedziałek, 19 lipca. Przed południem w Grębiszewie pod Mińskiem Mazowieckim osobowa toyota, którą podróżowała czteroosobowa rodzina, zderzyła się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym. 55-letni Robert S., kierowca wywrotki, próbował manewrować kolosem, by uniknąć tragedii. Wiedział, że mała osobówka nie ma najmniejszych szans. Niestety, nie udało się.

Według świadków zdarzenia naczepa ciężarówki zrobiła w powietrzu kilka obrotów. Szoferka wywróciła się na dach, zgniatając kierowcę. Mężczyzna miał urwane nogi. Nie udało się go uratować. Zginął na miejscu.

Równie koszmarnie wyglądała niewielka osobówka. Auto zostało kompletnie zmiażdżone. Wstrząsający wypadek rozbił rodzinę. Za kierownicą siedział wówczas 39-latek. Z tyłu podróżowały małe dzieci - 5-letnia Ania i 9-letni Adaś. Wszyscy troje zginęli. Z życiem uszła jedynie 34-letnia Martyna R., żona i matka, która siedziała z przodu na miejscu pasażera. Kobieta w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala, gdzie walczy o życie.

Prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w Grębiszewie pod kątem spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. W dalszym ciągu trwają przesłuchania świadków koszmarnego zdarzenia.

Jak udało nam się ustalić, do tej pory przesłuchano dwóch bezpośrednich świadków wypadku, kierowcę i pasażera, z opla jadącego za zmiażdżoną w wypadku toyotą, a także trzech członków najbliższej rodziny zmarłych. - Do przesłuchania pozostało czworo świadków oraz pracodawca kierowcy samochodu ciężarowego biorącego udział w wypadku - poinformowała Barbara Sobotka

Znane są również wstępne wyniki sekcji zwłok ofiar wypadku.

- Wstępne ustalenia sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci osób, które zginęły w wypadku, były obrażenia wielonarządowe powstałe na skutek wypadku drogowego. Wyniki trzeźwości kierowców obu pojazdów na chwilę obecną nie są znane, trwają badania krwi pobranej podczas sekcji zwłok - przekazała prokurator.

Nadal badane są przyczyny i okoliczności makabrycznego wypadku. Jak przekazała prokurator Barbara Sobotka, po zgromadzeniu wszystkich możliwych dowodów zostanie wywołana w tym zakresie opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego.

Potworny wypadek w Grębiszewie. Nie żyją cztery osoby

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki