Ostrołęka. Dzieci świadkami wulgaryzmów i ataku na sędziego? Trener miał śledzić arbitra

2021-06-04 15:34

Sędzia piłkarski Gracjan Kowalski twierdzi, że w obecności dzieci i ich rodziców został zaatakowany przez trenera Akademii Piłkarskiej Waleczni Olszewo-Borki Marcina Truszkowskiego. Miało do tego dojść po wyjazdowym spotkaniu zespołu z APN-em Ostrołęka. Arbiter utrzymuje, że pod jego adresem padły niecenzuralne słowa, a gdyby nie interwencja innego szkoleniowca, mogło dojść do naruszenia jego nietykalności cielesnej. Podejrzany trener wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że chwalił sędziego. Kto mówi prawdę?

Ostrołęka. Dzieci świadkami wulgaryzmów i ataku na sędziego? Trener miał śledzić arbitra

i

Autor: pixel2013/cc0/Pixabay.com/ Archiwum prywatne Sędzia piłkarski Gracjan Kowalski twierdzi, że w obecności dzieci i ich rodziców został zaatakowany przez trenera Akademii Piłkarskiej Waleczni Olszewo-Borki Marcina Truszkowskiego. Miało do tego dojść po wyjazdowym spotkaniu zespołu z APN-em Ostrołęka. Arbiter utrzymuje, że pod jego adresem padły niecenzuralne słowa, a gdyby nie interwencja innego szkoleniowca, mogło dojść do naruszenia jego nietykalności cielesnej. Podejrzany trener wszystkiemu zaprzecza i twierdzi, że chwalił sędziego. Kto mówi prawdę?

Ostrołęka. Dzieci świadkami wulgaryzmów i ataku na sędziego?

Jak informuje Moja Ostrołęka, sędzia piłkarski Gracjan Kowalski twierdzi, że po jednym z meczów drużyn młodzieżowych zaatakował go trener Akademii Piłkarskiej Waleczni Olszewo-Borki Marcin Truszkowski. Zdaniem arbitra doszło do tego po rozgrywanym w Ostrołęce spotkaniu z miejscowym APN-em, a szkoleniowiec gości miał ruszyć w jego kierunku, nie zważając na obecność dzieci i ok. 30 rodziców.

- Po zakończeniu zawodów na placu gry, gdy zawodnicy zeszli do szatni trener Marcin Truszkowski podszedł do mnie i powiedział: "posłuchaj gnoju pie....y, Ty mnie nie będziesz uczył", "bym Ci na...ł gnoju to byś się nauczył". W trakcie tego zdarzenia wymachiwał do mnie rękami, grożąc pobiciem. Zainterweniował trener APN Ostrołęka - Cezary Kowalczyk, który objął trenera Truszkowskiego (łapiąc go za ramię) i zaczął odchodzić z nim do boku. Gdyby nie interwencja trenera APN, mogłoby dojść do naruszenia nietykalności cielesnej, również mówiąc: "znajdę Cię gnoju to ci za...ę, dopi.....bym Ci to byś się nauczył" - tam brzmi relacja sędziego, którą cytuje Moja Ostrołęka.

Czytaj też: Olszyny. Jej ukochany zginął w drodze na ślub, ona została ranna i walczy z nowotworem. Sprawca wypadku "śmiał jej się w twarz"

Trener odpiera zarzuty sędziego

Jak informuje Moja Ostrołęka, z zarzutami sędziego zupełnie nie zgadza się trener Truszkowski, który nazywa je kłamliwymi. Szkoleniowiec zwraca ponadto uwagę, że na miejscu zdarzenia nie było trenera Kowalczyka, a szkoleniowiec APN Ostrołęka Paweł Samsel, który zresztą potwierdza jego wersję wydarzeń:

- Dziękując trenerom APN za mecz, zwróciłem się do sędziego słowami: "Młody, trochę pokory i szacunku do trenerów". Po tych słowach trener APN Paweł Samsel chwycił mnie za ramię, mówiąc "Zostaw go". Nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź sędziego, wraz z trenerem oraz naszymi drużynami udaliśmy się do szatni. Powyższa rozmowa była jedyną i ostatnią pomiędzy mną a sędzią Gracjanem Kowalskim.

Czytaj też: Olszewo-Borki. Musi być zoperowany w brzuchu mamy! Na pomoc ciężko choremu Franiowi zostało 5 tygodni

Podejrzany trener miał nawet śledzić arbitra

Jak informuje Moja Ostrołęka, trener Truszkowski twierdzi, że nie tylko nie zaatakował sędziego, ale nawet chwalił go po spotkaniu, i to w obecności świadków. Sprostował też inne informacje, które arbiter rozpowszechnia na jego temat.

- Zdarzenie w sposób kłamliwy opisane przez arbitra w protokole pomeczowym szokuje nie tylko mnie, lecz również wszystkich obecnych wówczas świadków. Mało tego, szokuje również środowisko sędziowskie i piłkarskie naszego regionu, ponieważ sędzia Gracjan Kowalski rozpowszechnia publicznie w różnych kręgach nie tylko wersję kłamliwie opisanego zdarzenia, lecz również niczym z filmów grozy okoliczności domniemanego śledzenia go po meczu. Zdaniem sędziego i informacji jakie rozpowszechnia w środowisku, śledziłem go po meczu, jeżdżąc za nim autem. Nie mam nic przeciwko sprawdzeniu monitoringu miejskiego. Z obiektu oddaliłem się w towarzystwie trenera APN Pawła Samsla, odwożąc go po meczu do domu. Nadmieniam, iż jako ostatni opuszczaliśmy obiekt - pisze w oświadczeniu do Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, które cytuje Moja Ostrołęka.

Czytaj też: Nagła śmierć księdza spod Ostrołęki. Na drugim końcu świata w wyjątkowy sposób żegnało go całe miasto [WIDEO, ZDJĘCIE]

Czytaj też: Przasnysz. Zatłukł babcię kostką granitową. Nie trafi do więzienia, choć do wszystkiego się przyznał!

Czytaj też: Skatował właścicielkę, by ukraść dwie pary butów! Potwór z Makowa Mazowieckiego zatrzymany

Arkadiusz Milik zagra już z Islandią? "Do meczu jest jeszcze kilka dni"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki