Aktorska para wychowuje razem syna i od lat żyje bez ślubu. "Dziewięć razy wychodziłam za mąż"

2025-11-24 4:08

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk tworzą jeden z najbardziej zgranych związków w polskim show-biznesie. Chociaż spotykają się od prawie dziesięciu lat i wychowują syna, to nie wybierają się przed ołtarz. Aktorka, która na ekranie wiele razy wychodziła za mąż, wyznała, dlaczego nie mają zamiaru legalizować swojego związku.

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk: Najpiękniejsza para polskiego show-biznesu

Magdalena Boczarska (46 l.) i Mateusz Banasiuk (40 l.) są jednym z najbardziej stabilnych związków w polskim show-biznesie. Chociaż od lat działają w tej samej branży, to poznali się dopiero w 2014 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Niemal od razu się sobą zauroczyli, ale aktorka miała wątpliwości. Obawiała się związku z młodszym mężczyzną. Okazało się jednak, że mają podobną wrażliwość i sposób patrzenia na świat. Uczucie wygrało.

Jednak Magdalena Boczarska się nie myliła. Gdy ich związek wyszedł na jaw, musieli zmagać się ze złośliwymi, często hejterskimi, komentarzami dotyczącymi różnicy wieku. Do tego pojawiały się doniesienia, że Mateusz Banasiuk prowadzi o wiele bardziej rozrywkowy tryb życia, co miało prowadzić do konfliktów. Ostatecznie udało im się zbudować stabilny związek.

Zakochani pojawiają się razem na branżowych imprezach, ale nie za często opowiadają o swoim związku. Konsekwentnie chronią przy tym prywatność swojego syna, Henryka, który przyszedł na świat w 2017 roku.  

Zobacz również: Izabela Kuna od 20 lat żyje w "rzymskim małżeństwie". Ukochany oświadczał się jej dwa razy

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk do szczęścia nie potrzebują ślubu

Dziś uchodzą za jedną z bardziej stabilnych i zgodnych par w polskim show-biznesie. Mimo upływu lat Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk do tej pory nie zdecydowali się na sformalizowanie związku. O tym, dlaczego unikają ślubu aktorka opowiedziała w rozmowie z Anna Nowak-Ibisz (59 l.) w jej podcaście "Porozmawiajmy przy herbacie".

Nawiązała przy tym do sformułowania "rzymskie małżeństwo". Stwierdziła również, że dziś nie czują, by był im potrzebny "papierek". Nie wyklucza jednak, że w przyszłości powróci temat ślubu.

Jest takie pojęcie "rzymskie małżeństwo", które bierze się z tego, że w Rzymie sam fakt, że ludzie decydują się na to, że chcą ze sobą być, wystarczał. Nie potrzebny był im żaden papier. Dziecko jest naszą rodziną. On nas scalił. W pandemii zrozumieliśmy, jak bardzo ważne jest to, żeby się notarialnie zabezpieczać na wypadek różnych rzeczy, gdyby ktoś wylądował w szpitalu. Teraz już mamy mnóstwo spraw poukładanych. Kiedyś może przyjdzie taki moment, że się zdecydujemy, ale dziś tego nie potrzebujemy - wyznała Boczarska.

Dodała przy tym, że już miała okazję wziąć ślub. I to nie jeden raz, ale tylko na ekranie.

Dziewięć razy wychodziłam za mąż [na planie]. Nie mam takiej potrzeby, mi to nie zmieni pewności siebie, ani mojego statusu - podkreśliła.

Mateusz Banasiuk stwierdził natomiast, że on nie odczuwa potrzeby ślubowania "przed Bogiem". W tym momencie nie jest mu to potrzebne. Jednak podobnie, jak jego partnerka, nie wie, co przyniesie przyszłość. Być może kiedyś rzeczywiście postanowią sformalizować związek.

Ja podkreślę, że to nie jest żadna manifestacja. Tak po prostu jest. W momencie, kiedy jest dobrze i jak to się mówi "pod Bogiem", mi to nie jest naprawdę do niczego potrzebne. Nie wiem, co życie przyniesie... obce mi są jakiekolwiek deklaracje, ale tak jest mi teraz dobrze - przyznał Mateusz Banasiuk.

Zobacz również: Magdalena Cielecka na całuśnym zdjęciu z młodszym ukochanym! To rzadki widok!

Super Express Google News
Sonda
Magdalena Cielecka i Bartosz Gelner jako para. Co sądzicie?
Magdalena Boczarska: Zdarzyło mi się być na dnie rozpaczy | Mellina #44
Polska na ucho
Bohdan Smoleń, ulubiony wujek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki