Anna Powierza narzeka na facetów! Wysyłają jej zdjęcia przyrodzenia...
Podczas wywiadu dla "Świata Gwiazd" zapytano Annę Powierzę, czy często dostaje wiadomości od mężczyzn i czy zaczepiają ją w sieci. Okazuje się, że tak i to nie w taki sposób, jakiego by sobie życzyła słynna Czesia z "Klanu"...
- No, zaczepiają, to prawda... Głównie wysyłają różne części ciała i ku*asy
- wypaliła bez zastanowienia. Anna Powierza słynie ze szczerości i mówienia wprost, bez owijania w bawełnę, ale tego chyba nikt się nie spodziewał. Co więcej - pociągnęła w wywiadzie temat, a nawet zwróciła się z apelem do tych mężczyzn.
- Zazwyczaj to są zdjęcia gołych torsów i innych części ciała... Ja nie wiem, po co
- dodała nieco speszona.
Zobacz również: Anna Powierza zdobyła się na pikantne wyznania. Ten jeden sekret zamierza jednak zabrać do grobu
Anna Powierza apeluje do facetów: przestańcie mi wysyłać nagie zdjęcia!
Anna Powierza ma dość mężczyzn, którzy nie szanują jej granic. Gwiazda "Klanu" powiedziała wprost:
- Jak widzę (te wiadomości i zdjęcia - przyp. red.), to kasuję. Przecież muszę wejść w tę wiadomość, żeby zobaczyć, co tam jest. Ale tak, kasuję i blokuję, więc nie wysyłajcie mi takich części ciała. Tym bardziej, że tam jest dalej nic. Mam podziwiać, krzyczeć? Nie wiem, co mam robić...
- skomentowała zirytowana zachowanie niektórych facetów. Oby panowie posłuchali jej apelu, bo dostawanie niechcianych i nieproszonych, nagich zdjęć to nic przyjemnego! Zachowanie to jest tak powszechne, że zyskało już nawet swoją nazwę - tzw. cyberflashingu. W USA i Wielkiej Brytanii wysyłanie nieproszonych zdjęć o charakterze erotycznym jest uznane za przestępstwo. Również w polskim prawodawstwie, choć nie nazwane w prost, zachowanie takie może być uznane za molestowanie seksualne i mieć swój finał w sądzie. Takie zachowanie może być też uznane za naruszenie dóbr osobistych, co również skutkuje odpowiedzialnością prawną.
Podsumowując - wymiana zdjęć o charakterze erotycznym może być dobrą zabawą, pod warunkiem, że obie strony wyrażają na to zgodę i nie udostępnia się wizerunku osób trzecich.
Zobacz również: Czy to Czesia z "Klanu"? Anna Powierza przyłapana w sklepie dla dorosłych!