Kiedy syn Daniela dopiero miał się urodzić, jego tata opowiadał w wywiadzie z Żurnalistą, że się do tego przygotowuje, a jego życie rodzinne jest pełne zrozumienia i harmonii. Żona Martyniuka Faustyna i jego mama Danusia miały zakopać topór wojenny, wszyscy czekali na małego Floriana. Chłopiec przyszedł na świat 15 czerwca i przez jakiś czas było pięknie.
Niestety, we wrześniu młody Martyniuk znów narozrabiał. Aby się uspokoić i zrehabilitować, wyjechał do pracy do Hiszpanii. Początkowo było dobrze, a później? Później było jak zawsze. Żona Daniela wspierała go, ale ten zdjął obrączkę, groził rozwodem, a niedawno Faustyna pokazała w sieci sesję zdjęciową z ukochanym synkiem, jednak bez męża.
Zobacz także: Syn Zenka znów szokuje! Ostra relacja z gabinetu psychiatrycznego
Co z chrzcinami małego synka Martyniuka? Daniel zdradza
Ostatnio Daniel Martyniuk znów jest bardzo aktywny w sieci, co zazwyczaj nie kończy się dobrze. Teraz opublikował serię wpisów, w których poinformował o kulisach spotkania z psychiatrą i dał znać o trudnościach związanych z toczącą się wobec niego sprawą. W mediach społecznościowych zamieścił relacje pełne mocnych słów.
Wspomniał też o chrzcinach syna!
Zobacz także: Młody Martyniuk W ŚRODKU NOCY ogłasza rozstanie – żona MILCZY. Koniec małżeństwa Daniela i Faustyny!?
Daniel wyznał, że ceremonię zaplanowano na koniec października, jednak on nie będzie w niej uczestniczył.
Chrzciny Floriana są w październiku 26. Niestety mnie na nich zabraknie - napisał Daniel Martyniuk na InstaStory.
Zobacz także: Żona Daniela Martyniuka pokazała się sama z dzieckiem. "Najważniejszy na świecie"
Martyniuk rozstał się z żoną
Brak Daniela na ważnej uroczystości rodzinnej, w której główną rolę zagra jego syn, to nie koniec złych wieści. Martyniuk przyznał, że jego małżeństwo dobiegło końca.
Doszliśmy do wniosku razem z Faustyną, że do siebie nie pasujemy i się rozstajemy. W szacunku i pokoju. Bez zbędnych komplikacji - napisał w sieci.
Czy faktycznie "w szacunku i pokoju"? Młody Martyniuk wcześniej groził żonie rozwodem, ubliżał jej, nieco ironicznie śpiewał też "Nie dokazuj" Grechuty.
Zobacz także: Daniel Martyniuk publikuje niepokojące zdjęcia. Zdjął obrączkę, wypłacił euro i upiera się, że "latarnia ma wrócić"
Zobacz więcej zdjęć. Danuta Martyniuk to dumna babcia. Ale na babcię nie wygląda!