Eurowizja 2016 z udziałem Izraela. Kolejne kraje rozważają bojkot
Konkurs Piosenki Eurowizji od lat wzbudza spore emocje. W przyszłym roku będzie obchodzić swoje 70-lecie. Tym razem wydarzenie odbędzie się w wiedeńskiej Wiener Stadthalle. Chociaż do pierwszego półfinału jest jeszcze trochę czasu, to konkurs już wywołuje ogromne kontrowersje. Wszystko za sprawą udziału w wydarzeniu reprezentacji Izraela, który od dwóch lat prowadzi intensywne działania wojenne na terenie Strefy Gazy. ONZ oraz liczne organizacje humanistyczne mówią wprost o ludobójstwie dokonywanym na Palestyńczykach. Liczba zabitych rośnie z każdym dniem.
Na całym świecie organizowane są protesty. Nie ominęły one również Eurowizji. Udział Izraela w konkursie wywołał falę oburzenia już w 2024 roku. Niektóre organizacje twierdziły, że obecność tego kraju w konkursie legitymizuje jego działania w Strefie Gazy. Przypomnijmy, że gdy Rosja najechała na Ukrainę, organizatorzy Eurowizji niemal natychmiast zadecydowali o usunięciu reprezentacji Rosji z rywalizacji.
Za to Izrael nadal bierze udział w konkursie i do tego zajmuje wysokie miejsca. W 2024 roku atmosfera za kulisami Eurowizji była bardzo napięta. Wielokrotnie dochodziło do skandali, w których centrum była delegacja Izraela. Na ataki z ich strony szczególnie narażone były osoby, które nie kryły swojego poparcia dla Palestyny.
Zobacz również: Oficjalny komunikat TVP w sprawie Eurowizji 2026. Padły ważne słowa i konkretne daty
Doda wspiera bojkot Eurowizji. Michał Wiśniewski komentuje
W ostatnim czasie nadawcy z Europy domagali się "całkowitej zmiany" systemu głosowania po tym, jak Izrael zajął wysokie drugie miejsce w konkursie, choć był jawnie krytykowany przez większość środowisk. Niedawno organizatorzy Eurowizji poinformowali o zmianach, które jednak nie zadowoliły wszystkich.
Odbyło się również głosowanie w sprawie udziału Izraela w przyszłorocznym konkursie. Większość członków Europejskiej Unii Nadawców (EBU) zagłosowało na "tak". Jednak nie wszyscy popierają tę decyzję i bojkotują konkurs. Holandia zrezygnowała nie tylko z udziału w konkursie, ale także z jego transmisji na terenie kraju. W maju na eurowizyjnej scenie nie zobaczymy również Hiszpanii, Irlandii i Słowenii. Szwecja, Belgia i San Marino rozważają bojkot Eurowizji. Fani Eurowizji też zapowiadają, że w przyszłym roku nie zasiądą przed telewizorami.
Ten ruch popiera Doda! "Honorowo" - napisała w relacji z informacją o decyzji Holandii. Michał Wiśniewski, który reprezentował Polskę w konkursie, też jest za bojkotem imprezy.
Uważam, że rezygnacja Holandii, Irlandii, Hiszpanii i Słowenii jest bardzo dobrą decyzją. Dosyć przymykania oczu na takie rzeczy. Muzyka jest ponad podziałami, ale wojna jest prawdziwa. Robienie sobie tuby propagandowej z konkursu jest absolutnie nie na miejscu - powiedział w rozmowie z WP Kultura.
Czy Polska powinna zrezygnować z przyszłorocznej Eurowizji? Tak uważają nie tylko fani konkursu, ale również ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Marta Cienkowska, która kilka tygodni temu powiedziała, że jeśli reprezentacja Izraela będzie brać udział w konkursie, to Polska powinna się z niego wycofać.
Decyzja należy jednak do TVP, która na razie nie zajęła stanowiska. Na początku listopada ogłoszono otwarcie zgłoszeń do polskich preselekcji.
Zobacz również: Odmieniona Anna Wyszkoni wbiła się w czerwony strój godny Dody. Rozpoznajecie ją jeszcze?