Jeszcze niedawno aktorka wywołała poruszenie wśród fanów, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Widok kroplówki i wenflonu mógł nieźle zaniepokoić, choć sama Moro starała się tonować emocje i zapewniała, że sytuacja jest pod kontrolą. Jej spokojny krótki komunikat wystarczył, by uspokoić obserwatorów. Chyba już z nią wszystko dobrze, ponieważ niedawno zaprezentowała fanom zimowe morsowanie. Dołączylibyście do niej?
Zobacz też: Joanna Moro wylądowała w szpitalu przed samymi świętami! Pokazała zdjęcie ze szpitalnego łóżka
Fani drżeli o jej zdrowie, a ona… wskoczyła do lodu. Szokujące nagranie Joanny Moro!
Kilka dni później Joanna Moro sama rozwiała wszelkie wątpliwości. W kolejnym wpisie poinformowała, że czuje się dobrze, wróciła do codziennej aktywności i znów bierze z życia garściami. Jak dała do zrozumienia, energia wróciła szybciej, niż wielu się spodziewało. Aktorka nie zamierzała jednak poprzestać na samych słowach. Szybko to udowodniła!
Zobacz też: Gwiazdy zrzuciły ciuszki na wakacjach. Nagie fotki Joanny Moro już zniknęły z Instagrama. Zobacz je u nas!
Na Instagramie pojawiło się nagranie, na którym Moro zanurza się w lodowatej wodzie. W skąpym stroju kąpielowym, bez grymasu bólu i bez wahania, wchodzi do zimnego zbiornika, dokumentując każdą sekundę swojego wyczynu. Dla niej morsowanie nie jest sportem ani modą, lecz sposobem na utrzymanie zdrowego ciała. Aktorka przekonuje, że lęk przed lodowatą wodą rodzi się głównie w głowie, a organizm doskonale wie, jak reagować.
W swoich refleksjach Moro podkreśla, że zimno działa jak impuls: wyrywa z rutyny, uczy koncentracji i obecności "tu i teraz". Zamiast uciekać przed dyskomfortem, proponuje zatrzymać się w nim na chwilę, skupić na oddechu i pozwolić, by ciało zrobiło resztę. Według niej to właśnie te drobne momenty przekraczania granic dają poczucie siły i spokoju. Zgadzacie się z nią?
Zobacz naszą galerię: Fani drżeli o jej zdrowie, a ona… wskoczyła do lodu. Szokujące nagranie Joanny Moro!