Nowy papież Leon XIV przemówił! Krzysztof Ibisz komentuje i nie bawi się w dyplomację
Nowy papież Leon XIV wzbudza wielkie zainteresowanie wśród polskich gwiazd. Zarówno tych, którzy są blisko Kościoła, jak i tych zdecydowanie od niego oddalonych. Po wyborze kolejnego następcy św. Piotra głos zabrali m.in. Olaf Lubaszenko, Agnieszka Woźniak-Starak, Monika Olejnik, Małgorzata Kożuchowska czy Sebastian Karpiel-Bułecka. Po pierwszym niedzielnym wystąpieniu Leona XIV do tego grona dołączył Krzysztof Ibisz. Gwiazdor telewizji Polsat krótko skomentował przemówienie nowego papieża. Nie bawił się w dyplomację, tylko prosto z mostu wypalił, co myśli.
Wreszcie słowa, na które od Ojca Świętego czekałem
- napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Ibisz, odnosząc się do słów nowego papieża, które nawiązują do ataku Rosji na Ukrainę.
Noszę w moim sercu cierpienia umiłowanego narodu ukraińskiego
- podkreślił Leon XIV.
Polskie gwiazdy o wyborze Leona XIV na papieża. Analiza Lubaszenki, "śmieszkowanie" Woźniak-Starak i nadzieja Kożuchowskiej
Słowa Krzysztofa Ibisza zapewne nie każdemu się spodobają. Trudno bowiem nie odnieść wrażenia, że słynny prezenter wbił szpilę w poprzedniego papieża - Franciszka, którego wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie często wzbudzały - delikatnie mówiąc - zdziwienie. Wygląda na to, że polscy celebryci generalnie z nadzieją patrzą na nowego Ojca Świętego. Tuż po wyborze papieża bardzo ciekawą analizę przeprowadził Olaf Lubaszenko.
New Pope. New hope. Robert Prevost - Papież Leon XIV. Historia nie zatrzymuje się, pędzi do przodu. I dzieje się na naszych oczach. Liczba 14 symbolizuje równowagę, harmonię, zgodę i zjednoczenie. Oby...
- napisał na Instagramie. Z kolei Agnieszka Woźniak-Starak trochę "śmieszkowała", pytając o to, czy po wyborze Amerykanina na przywódcę Kościoła Katolickiego, "Donald Trump już obwieścił, że to jego wielka zasługa". Małgorzata Kożuchowska natomiast stwierdziła, że po przemówieniu papieża tuż po konklawe jest "pełna nadziei, że to papież rozumiejący dzisiejszy świat i będzie prowadził kościół bliski ludziom".
W galerii prezentujemy galerię: Maksymilian Zejdler poszedł w ślady znanego ojca. Krzysztof Ibisz pęka z dumy!