Zofia Zborowska przesadziła z samoopalaczem
Zosia Zborowska z uśmiechem na ustach zaprezentowała swoje nowe „dzieło” kosmetyczne, porównując je do kampanii Donalda Trumpa.
MSGA czyli Make Samoopalacz Great Again – napisała, dodając ostrzeżenie: Kochane dzieci – uważajcie na mgiełki samoopalające. Są podstępne. Nie ufajcie im. Pozdrawiam, Zofia Trump.
Jej autoironia zrobiła furorę – zamiast wizerunkowej „wpadki” Zborowska zyskała kolejną falę sympatii. Internauci docenili, że nie tylko nie wstydzi się pokazywać w naturalnej wersji, ale potrafi obrócić małe potknięcie w świetną zabawę.
Sprawdź: Intymne wyznanie Zofii Zborowskiej. Spotyka się z mężem w hotelach. Komentarz jej mamy to hit!
Reakcja męża i fanów
Na żartobliwy wpis błyskawicznie odpowiedział Andrzej Wrona, który skomentował krótko:
Ciebie to na chwilę zostawić samą.
Internauci poszli jeszcze dalej, prześcigając się w zabawnych porównaniach.
„Zosia pięknie jak Ross w Przyjaciołach, Rossss!” – napisał jeden z fanów, nawiązując do kultowej sceny ze źle nałożonym samoopalaczem. Pojawiły się też inne perełki: „Kolor idealny, wygląda jak posypka z Cheetosów”, „Ładna opalenizna... taka nie za mocna”, „Z tym nowym imagem masz wszelkie prawo nakładać cła na rodzinę”. Ktoś inny dorzucił: „Przyda się na Halloween do stroju dyni”.
Efekt? Zofia Zborowska zamiast zaliczyć wpadkę, zrobiła show, którym rozbawiła tysiące osób. Pokazała, że nawet kosmetyczne „potknięcia” można obrócić w świetny żart i zyskać sympatię fanów. A jej autoironia i luz na pewno jeszcze nieraz zapewnią jej tytuł królowej Instagrama.
Instagramowy luz i szczerość
To nie pierwszy raz, gdy Zosia pokazuje, że Instagram nie musi być katalogiem perfekcji. Aktorka chętnie wrzuca zdjęcia i filmiki z codziennego życia, także te mniej „instagramowe” – zmęczona, rozczochrana, w dresie albo właśnie z nadmiarem samoopalacza. Dzięki temu buduje wizerunek dziewczyny z sąsiedztwa, która nie boi się śmiać sama z siebie.
Zborowska coraz częściej podkreśla, że media społecznościowe traktuje jak swój „pamiętniczek” – pełen nie tylko zdjęć rodzinnych czy zawodowych, ale też krótkich, błyskotliwych komentarzy.
Zobacz też: Zofia Zborowska zrobiła tatuaż z ukochanym pieskiem. „Nie ma dnia, żebym za Nią nie tęskniła”
Zofia Zborowska w pracy i na planie
Choć aktorka od lat kojarzona jest z lekkim podejściem do życia i poczuciem humoru, w pracy nie zwalnia tempa. Po krótkiej przerwie, spowodowanej narodzinami drugiej córki, aktorka wraca na ekrany w serialu kryminalnym "Młode Glinianki" oraz jako współprowadząca (razem z mężem Andrzejem Wroną) polską edycję programy Netfilix "Love is Blind: Polska". Sama aktorka przyznaje, że połączenie kariery i życia rodzinnego bywa wyzwaniem, ale to właśnie balans pomiędzy nimi daje jej najwięcej energii.