Ich miłość przeszła próbę, gdy Paulina Koziejowska doznała poważnego urazu nogi podczas zimowego wyjazdu. Maciej Orłoś bez wahania zrezygnował z części zawodowych obowiązków, by móc w pełni się nią opiekować. Organizował codzienne życie, pomagał w higienie, przygotowywał posiłki, a nawet podawał zastrzyki z heparyny. – Dla Maćka moja noga była numerem jeden od pierwszego dnia – wspominała dziennikarka.
Zobacz też: Paulina Koziejowska o relacji z Maciejem Orłosiem. To on pomagał jej w najtrudniejszych momentach!
Romantyzm w codziennych sprawach, czułość w każdym geście
Widać ich razem nie tylko na czerwonym dywanie. Często można spotkać ich podczas wspólnych zakupów w warszawskich galeriach handlowych — wybierają świeże owoce, czytają etykiety na stoiskach ze zdrową żywnością, zamawiają soki i kawę. To właśnie wtedy media uchwyciły moment, gdy Orłoś z czułością karmił ukochaną deserem.
Para chętnie trzyma się za ręce, wymienia uśmiechy i drobne gesty czułości nawet w obecności fotoreporterów. Ich relacja nie opiera się tylko na romantycznych wyjazdach — razem chodzą na siłownię, trenują i motywują się nawzajem do aktywnego trybu życia.
Zobacz też: Narzeczona Macieja Orłosia miała wypadek! Trafiła do szpitala na romantycznym wyjeździe
Wspólne pasje Orłosia i Koziejowskiej
Łączy ich nie tylko uczucie, ale też pasje. Podróże — od Grecji po Teneryfę — to dla nich sposób na ładowanie baterii. Lubią też gotować, szczególnie potrawy z owoców morza, i nagrywać wspólne materiały do mediów społecznościowych, w których pokazują swoją codzienność z przymrużeniem oka.
Mimo wcześniejszych nieudanych związków Orłosia i krytycznych komentarzy dotyczących różnicy wieku, ta para udowadnia, że wspólne życie można budować na zaufaniu, wsparciu i bliskości. W ich przypadku to właśnie codzienne gesty, a nie wielkie deklaracje, najlepiej pokazują, jak silna jest ta relacja.
Zobacz naszą galerię: Tak wygląda codzienność Macieja Orłosia i Pauliny Koziejowskiej. Czułość w każdym geście