Fala plotek i teorii spiskowych po wizycie Putina na Alasce. "Sobowtór w egzoszkielecie i w butach na obcasie"
Szczyt na Alasce był obserwowany przez cały świat, a wielu odebrało wydarzenia w Anchorage z niedowierzaniem. Oskarżony o zbrodnie wojenne Władimir Putin został przyjęty na czerwonym dywanie wśród serdeczności i uśmiechów, a z dokumentów, które wyciekły po spotkaniu dzięki pewnej hotelowej drukarce wiemy, że po wszystkim chciano nawet wyprawić lunch "na cześć Jego Ekscelencji Putina". To akurat wszystko prawda, ale są też liczne plotki i dziwne teorie na temat wizyty rosyjskiego prezydenta w Stanach Zjednoczonych. Coraz bardziej kosmiczne analizy filmów mnożą się w mediach społecznościowych i na portalach, zwłaszcza ukraińskich, które potem są cytowane przez amerykańskie. Niektórzy są na przykład zdania, że trzęsące się w niektórych momentach szczytu nogi Putina to nie efekt emocji czy zmęczenia, a... skutek zabiegów mających uczynić rosyjskiego prezydenta wyższym.
ZOBACZ TEŻ: Wyciekło menu ze zlotu na Alasce! "Na cześć Jego Ekscelencji Putina"
ZOBACZ TEŻ: Zełenski przybył do Waszyngtonu! Podano godzinę spotkania z Trumpem
Egzoszkielet i specjalne buty na platformie - to wypatrzyli internauci na filmach z Putinem na Alasce
Rzeczywiście, to mogło stanowić pewien problem. Donald Trump znany jest z wysokiego wzrostu, ma aż 190 centymetrów. Tymczasem Władimir Putin mierzy zaledwie 170 centymetrów, a chce przecież górować nad innymi politykami. Czy na zdjęciach i filmach ze szczytu było widać tę sporą różnicę wzrostu? Zdaniem niektórych nie, co ma rzekomo wskazywać na zabiegi poczynione w Moskwie i mające na celu podwyższenie Putina. Podejrzenia wzbudziły m.in.. nogi Putina. Niektórzy twierdzą, że dziwnie mu drżały – być może z powodu jakiejś choroby, a być może z powodu butów na ukrytym obcasie, jak chce ukraińska strona „Crimean Wind”, która spekuluje nawet o… egzoszkielecie, w który wsadzono Putina, zanim ubrał się w garnitur, aby lepiej się prezentował.
Wracają plotki o "sobowtórze Putina". Fałszywy Putin na Alasce?
Oczywiście nie zabrakło powrotu plotek o "sobowtórze Putina", spopularyzowanych parę lat temu zwłaszcza przez tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autor lub autorzy podają się za dawnych oficerów rosyjskich służb nadal mających swoje źródła na Kremlu. Piszą oni, że prawdziwy Putin od paru lat nie żyje, bo zmarł z powodu choroby, a teraz zastępuje go specjalnie przygotowany przez służby i chirurgów plastycznych sobowtór. Inni sądzą, że prawdziwy Putin istnieje, ale do USA wysłał dublera. "Putin nawet nie wysłał prawdziwego Putina. To jego pełen energii sobowtór, ten, którego wysyłają w tłumy. Nazywam go panem Magoo Putinem. Ogromna okrągła głowa, codziennie botoksowana, żeby utrzymać ten stan" - pisze choćby autor profilu "Jay in Kyiv". Oczywiście brak jakichkolwiek oficjalnych potwierdzeń tych teorii.