Kiedy każdy oddech jest problemem. Są już nowe technologie

Pani Teresa (71) jest emerytowaną pielęgniarką. Przez całe swoje życie zawodowe pomagała innym, dziś sama potrzebuje pomocy. Jej zdrowie kilkanaście lat temu zaczęło się „sypać”, mimo to jak najdłużej starała się w miarę normalnie funkcjonować, choć dolegliwości się mnożyły

Super Express Google News

– W 2019 roku zwycięską walkę stoczyła z nowotworem, potem długo zmagała się z boreliozą, dołączyła astma oskrzelowa, rozstrzenie oskrzeli, zator płucny, POChP – wylicza pani Maja, córka. – Te schorzenia dróg oddechowych powodowały częste infekcje, zapalenia płuc. Mama coraz gorzej oddychała, z coraz większym trudem odkrztuszała zalegającą wydzielinę. Doraźne terapie pomagały tylko na krótko. Każde kolejne zaostrzenie zagrażało jej życiu.

Urządzenie, które pozwala swobodnie oddychać

W Fundacji Oddech Życia, w której córka szukała dla mamy pomocy, dowiedziała się, że pojawiło się na rynku urządzenie, które pomaga takim chorym jak pani Teresa. To aparat do nieinwazyjnego drenażu oskrzeli, działa poprzez generowanie krótkich impulsów podciśnienia podczas wydechu, co pomaga w upłynnianiu i transportowaniu śluzu z dolnych dróg oddechowych do górnych, skąd można go wykrztusić. Aparat jest przeznaczony dla chorych na mukowiscydozę, rozstrzenie oskrzeli, POChP. Można go stosować w warunkach domowych, po uprzednim przeszkoleniu, i w placówkach medycznych.

Poprawa prawie natychmiastowa

– Aparat nie jest niestety refundowany, można go wypożyczać, ale to też nie jest łatwe, bo chętnych nie brakuje. Nam, dzięki pomocy pani doktor, opiekującą się mamą i Fundacji, udało się. Co prawda na krótko, ale efekt prawie natychmiast był widoczny – podkreśla córka. – Mama zaczęła odkrztuszać, zniknęły infekcje. To było jak cud. Tylko że urządzenie trzeba było oddać. Tragedia. I poratował nas prezes Fundacji, zezwalając na ponowne wypożyczenie. Tylko co będzie dalej? Nie chcę sobie nawet tego wyobrażać. Uruchomiliśmy zbiórkę, ale na ile pomoże…Taki sprzęt powinien być dostępny dla każdego chorego, który wymaga pomocy w swobodnym oddychaniu. Żeby swobodnie mógł odkrztuszać wydzielinę zalegającą w płucach.

Współpraca lekarza i fizjoterapeuty

– Skoro mamy nowe metody wspomagania oczyszczania dróg oddechowych u pacjentów wymagających długoterminowej opieki, powinniśmy z nich korzystać – mówi dr n. med. Joanna Miłkowska-Dymanowska z Kliniki Pneumonologii UMED Łódź. – A takich pacjentów będzie przybywać, zarówno z rozstrzeniem oskrzeli, czyli trwałym poszerzeniem drzewa oskrzelowego, jak i POChP.

– Ta nowa technologia, w postaci wspomnianego urządzenia, powinna na stałe wejść do fizjoterapii oddechowej u pacjentów z przewlekłą hipersekrecją, czyli nadmiernym wydzielaniem śluzu. To szansa na lepsze życie pacjentów i oszczędność dla systemu, bo zmniejszy nam się liczba hospitalizacji. W tym celu konieczna jest też ścisła współpraca lekarza z fizjoterapeutą. Zamiast skupiać się na leczeniu powikłań, powinniśmy im zapobiegać. Wyedukowany i regularnie rehabilitowany pacjent przechodzi chorobę łagodniej i ma mniejsze ryzyko infekcji i kolejnych zaostrzeń.

Pomóc pani Teresie można poprzez Fundację: https://www.siepomaga.pl/teresa-gawlik

Poradnik Zdrowie - Choroby płuc

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki