Leczył zęby, których nie było i brał pieniądze z NFZ. Przedsiębiorczy dentysta ze Szczecina odpowie za oszustwo

i

Autor: pololofreack30 / CC0 / pixabay.com Leczył zęby, których nie było i brał pieniądze z NFZ. "Przedsiębiorczy" dentysta ze Szczecina odpowie za oszustwo

Dbaj o zęby

Leczenie kanałowe. Kto wiedział, że u palaczy nie zawsze jest skuteczne?

2023-01-09 16:11

Zasadniczo nie lubimy odwiedzać lekarzy. Z jeszcze mniejszą ochotą spotykamy się z dentystami, choć 98 proc. Polaków ma, mniejsze lub większe, problemy z zębami. Ba, próchnica niszczy uzębienie połowy przedszkolaków (im wyrosną jeszcze zęby) i ponad 90 proc. 18-latków (im zęby już nie wyrosną). Chyba niewielu z nas, gdy słyszy, że ząb trzeba leczyć kanałowo, przyjmuje taką diagnozę w spokoju ducha. Tymczasem niektóre choroby sprawiają, że takie leczenie jest utrudnione...

– Sukces leczenia kanałowego zależy nie tylko od stanu zęba i prawidłowo przeprowadzonego leczenia, ale także ogólnego stanu naszego organizmu – przypomina lek. stom. lek. stom. Bartłomiej Karaś, endodonta, członek m.in. Działu Badawczego Polskiego Towarzystwa Endodontycznego. Endodoncja to dział stomatologii, zajmujący się diagnostyką oraz leczeniem schorzeń miazgi zębowej oraz tkanek okołowierzchołkowych. Podstawową metodą terapii jest leczenie endodontyczne, zwane popularnie kanałowym. Przeprowadza się je za pomocą bardzo cienkich narzędzi piłujących oraz penetrujących, a także mikroskopów oraz endometrów. Pierwsze umożliwiają dentyście dokładną obserwację wnętrza komory zęba oraz kanałów, zaś drugie – pomiar ich głębokości.

Takie leczenie jest konieczne, gdy wewnątrz zęba doszło do stanu zapalenia jego miazgi, czego przyczyną najczęściej jest próchnica. To ona niszczy twarde tkanki zęba i powoduje stan zapalny lub obumarcie miazgi. – Leczenie kanałowe ma za zadanie usunięcie infekcji, jaka rozwija się w zębie. Ważna jest także trwała odbudowa i wypełnienie zęba odpowiednim materiałem, który uszczelni i uniemożliwi bakteriom ponownego dostania się do środka zęba. Po takim leczeniu ząb pozostaje martwy, nie ma naczyń i nerwów, ale dalej może spełniać swoją funkcję. Badania pokazują, że taki ząb może przeżyć nawet dwadzieścia lat – objaśnia dr Karaś.

Jest tylko jedno „ale”. Otóż na wynik takiego leczenia mają wpływ schorzenia ogólnoustrojowe pacjenta. Opisano to w naukowym periodyku „International Endodontic Journal”. – Na przebieg regeneracji tkanek okołowierzchołkowych po leczeniu kanałowym mogą mieć takie czynniki jak wiek pacjenta, sposób jego odżywiania, poziom codziennego stresu, czy hormony. Udowodniono także oddziaływanie chorób ogólnoustrojowych, cukrzycy, osteoporozy –dotyczy to także pacjentek, które zakończyły już leczenie nawet rok wcześniej – gdyż leki stosowane w leczeniu są bardzo obciążające organizm), choroby układu krążenia oraz zapalne jelit. Uwagę powinni zwrócić także osoby palące papierosy. Zupełnie inną gamę wyzwań, na którą pacjent nie ma wpływu, są czynniki genetyczne – podkreśla dr Karaś. Wskutek takich czynników może nie dojść do pełnego zagojenia się rany w okolicy miazgi i kości, a to bezpośrednio przekłada się na sukces leczenia kanałowego.

Jeśli więc ktoś z Państwa będzie musiał poddać się leczeniu kanałowemu, to dobrze jest poinformować stomatologa o wymienionych wyżej schorzeniach. Wiedząc o nich stomatolog zdecyduje, czy leczenie kanałowe w takim przypadku może być skuteczne. Poza tym nie należy się bać bólu, bo nie ma takiego bólu pacjenta, którego lekarz nie może znieść. Oczywiście, to żart. Leczenie kanałowe prowadzone jest w znieczuleniu. Większy ból mogą odczuwać dorośli, ale przy kasie w recepcji gabinetu stomatologicznego,kiedy przyjdzie płacić za zabieg. NFZ dorosłym refunduje leczenie endodontyczne jedynie zębów przednich. Darmowe leczenie wszystkich zębów przysługuje tylko dzieciom oraz kobietom w ciąży i okresie połogu.

Sonda
Czy przeraża Cię wizyta u dentysty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły