Zwrot towaru z wyprzedaży. Te proste zasady chronią twój portfel

Polowanie na okazje podczas zimowych wyprzedaży to dla wielu seniorów prawdziwa przyjemność. Niestety, radość z zakupów często kończy się rozczarowaniem, gdy towar trzeba zwrócić lub zareklamować. Istnieją jednak proste zasady, które chronią twój portfel, a których sprzedawcy nie zawsze chcą ujawniać.

Letnie wyprzedaże 2022

i

Autor: Canva.com
  • UOKiK wyjaśnia, dlaczego ustawowe 14 dni na zwrot towaru dotyczy wyłącznie zakupów przez internet
  • Reklamacja towaru z wyprzedaży jest prawem konsumenta, a sprzedawca nie może jej odmówić
  • Eksperci wskazują, jak dyrektywa Omnibus demaskuje fałszywe promocje dzięki obowiązkowi podawania najniższej ceny z 30 dni
  • Koszt zwrotu towaru kupionego online zazwyczaj ponosi kupujący, chyba że regulamin sklepu stanowi inaczej

Zwrot towaru ze sklepu a z internetu. Kiedy masz na to 14 dni?

Gorączka zimowych wyprzedaży w pełni, ale w tym zakupowym szaleństwie łatwo o rozczarowanie. Aby go uniknąć, warto znać swoje prawa. Kluczowa zasada, o której przypomina portal Konsument.gov.pl, dotyczy miejsca zakupu. Jeśli chodzi o zwrot towaru w sklepie stacjonarnym, wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w internecie. Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), przy zakupach online mamy zagwarantowane ustawowo 14 dni na zwrot bez podania przyczyny.

Skąd ta różnica? To proste. Robiąc zakupy przez internet, nie możemy fizycznie dotknąć ani przymierzyć produktu. Właśnie dlatego prawo daje nam cenny czas do namysłu i możliwość odesłania towaru, jeśli nie spełni on naszych oczekiwań. Co istotne, warto pamiętać, że 14-dniowy termin na zwrot liczy się od momentu otrzymania przesyłki, a nie od dnia złożenia zamówienia. To kluczowa informacja, która ułatwia planowanie.

Kupiłeś wadliwy towar na wyprzedaży? Sprzedawca nie może odmówić reklamacji

Niska cena nie oznacza niższych praw! Jeśli trafisz na informację, że „towar z wyprzedaży nie podlega reklamacji”, potraktuj to jako sygnał alarmowy – jest to zapis niezgodny z prawem. Jak podkreśla UOKiK, każdy wadliwy produkt, niezależnie od ceny, podlega reklamacji. Niezależnie czy to reklamacja butów z wyprzedaży, czy przecenionej elektroniki, sprzedawca ma obowiązek przyjąć zgłoszenie. Może wtedy zaproponować naprawę, wymianę towaru na nowy lub, gdy jest to niemożliwe, zwrot pieniędzy. Warto wiedzieć, że prawo do reklamacji z tytułu rękojmi przysługuje nam przez dwa lata od daty zakupu.

Jak rozpoznać fałszywą promocję? Zwróć uwagę na cenę z ostatnich 30 dni

Każdy z nas z pewnością natknął się kiedyś na metkę z przekreśloną, absurdalnie wysoką ceną, która miała sugerować niesamowitą okazję. Na szczęście, by walczyć z takimi nieuczciwymi praktykami, wdrożono nowe, ważne regulacje. Jak informuje UOKiK, obecnie sprzedawca przy każdej obniżce ma obowiązek podać najniższą cenę produktu z ostatnich 30 dni przed wprowadzeniem promocji.

Dzięki temu prostemu mechanizmowi od razu widzimy, czy „okazja” jest rzeczywiście okazją, czy tylko marketingowym chwytem. To zasada, którą wprowadziła unijna dyrektywa Omnibus, a jej celem jest zwiększenie przejrzystości cenowej. Chroni ona konsumentów przed nagminnym, sztucznym zawyżaniem cen tuż przed wyprzedażą. To naprawdę potężne narzędzie w rękach każdego, kto chce mądrze zarządzać swoim budżetem.

Zwrot towaru online. Kto ponosi koszt przesyłki i co z otwartym pudełkiem?

Decydując się na zwrot towaru kupionego online, warto pamiętać o kilku ważnych szczegółach. Zgodnie z wytycznymi UOKiK, koszt zwrotu towaru zazwyczaj leży po stronie kupującego. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy sklep w swoim regulaminie oferuje darmowe zwroty lub nie poinformował nas o konieczności poniesienia tej opłaty. Sprzedawca z kolei jest zobowiązany zwrócić nam nie tylko pieniądze za sam produkt, ale również za jego pierwotną dostawę – do wysokości najtańszej opcji wysyłki w swojej ofercie. A co z opakowaniem? Mamy pełne prawo je otworzyć, by sprawdzić zawartość. Możemy obejrzeć i przymierzyć produkt, o ile nie zaczniemy z niego korzystać w sposób wykraczający poza zwykłe sprawdzenie jego cech i funkcji.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki