Mordercy z Szabdy

i

Autor: Piotr Lampkowski/Super Express, Alex Marcinowski/Super Express, Jan Majewski Matka zamordowanej trzylatki z Szabdy: "Kochałam Maję"! Rodzice twierdzą, że nie zabili. Koszmar dzieci trwa

Matka zamordowanej trzylatki z Szabdy: "Kochałam Maję"! Rodzice twierdzą, że nie zabili. Koszmar dzieci trwa

2022-07-01 9:11

Sprawa koszmaru w Szabdzie pod Brodnicą wciąż szokuje. Paulina Ch. (27 l.) zapewniała naszego dziennikarza, że kochała swoja trzyletnią córeczkę Maję. Na pytanie, co się stało malutkiej dziewczynce, że ta nie żyje - nie chciała odpowiedzieć. Kobieta w sądzie i w prokuraturze mówiła, że dziecko straciło życie w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Jej mąż Bartosz Ch. (33 l.) mówi o tym samym. Prokuratura uważa, że to rodzice zabili Maję, a innym swoim dzieciom zgotowali piekło na ziemi. Teraz pozostałe dzieci znów będą przeżywać koszmar. Prokurator chce przesłuchać je po to, aby dowiedzieć się, co zaszło w ich domu.

To nie jest prosta sprawa dla prokuratury i policjantów. Przypomnijmy: w zeszłym tygodniu (23.06.2022 r.) w domu w Szabdzie przez przypadek zostały znalezione zwłoki dziecka w zaawansowanym rozkładzie. - Ciągle nie wiemy, co było przyczyną śmierci. Biegli jeszcze tego nie ustalili, potrzebują czasu. Zwłoki były w takim stanie rozkładu, że nie można było stwierdzić, jakiej były płci. Dziecko miało długie włoski i ubrane było w kombinezon. Ja uważam, że rodzice dziecka kłamią. Jedno i drugie mówi co innego. Mówią dużo, ale nic z tego nie wynika - mówi nam jeden z prokuratorów zajmujący się tą sprawą. 

Horror w Szabdzie. Skomplikowane śledztwo ws. śmierci Majeczki

Przed domem w Szabdzie koło Brodnicy nasi dziennikarze widzieli kilku przedstawicieli prokuratury. Pracę policjantów nadzorował osobiście zastępca komendanta powiatowego policji. Inni policjanci w tym czasie sprawdzali, gdzie są mieszkańcy domu. Ustalili, że dom wynajmowało małżeństwo Bartosz i Paulina Ch., które miało pięcioro dzieci. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami z miejsca fatalnego odkrycia.

Koszmar w Szabdzie koło Brodnicą. Sąsiedzi o tajemniczej rodzinie. Szybki przełom

Sąsiedzi małżeństwa nie wiedzieli nawet, jak imiona mają rodzice Mai. Rodzina, która wynajmowała dom, z nikim nie chciała utrzymywać kontaktu. Tego samego dnia policjanci ustalili, że trójka dzieci jest u dziadków. Następnego dnia rano zatrzymali pijanego Bartosza Ch. w Warszawie. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa dziecka i znęcania się nad swoimi wszystkimi dziećmi. Do tego doszło zbezczeszczenie zwłok.

W minioną niedzielę (26.06.2022 r.) Bartosz Ch. został przez sąd został aresztowany na trzy miesiące. Jego żona Paulina - tego dnia, gdy policjanci znaleźli zwłoki jej dziecka - urodziła szóste dziecko. Poród był przez cesarskie cięcie w szpitalu w Warszawie. Dopiero we wtorek (28.06.2022 r.) lekarze pozwolili na jej przesłuchanie. W środę (29.06.2022), ok. godziny 19, sąd aresztował Paulinę Ch. -  tak samo jak jej męża - na trzy miesiące. Jej prokuratura też postawiła zarzut zabójstwa. Matka Mai nie chciała adwokata. Naszemu dziennikarzowi powiedziała na sądowym korytarzu, że "kochała Maję". Na pytanie: "co się stało Mai?" jednak nie odpowiedziała. Śledczy są pewni, że rodzice dziecka razem z gromadką pozostałych dzieci mieszkali przez jakiś czas ze zwłokami Mai.

Rodzice twierdzą, że nie zabili. Koszmar dzieci z Szabdy trwa

Żyjące dzieci przez swoich rodziców były maltretowane. To, co teraz jest w planach, będzie dla nich kolejnym dramatem i niewyobrażalną traumą. 6-letnia Marysia, 5-letnia Zuzia, 3-letni Mikołaj, żyjący brat bliźniak Mai i i 2-letni Bartuś mają zostać w tej sprawie przesłuchani jako świadkowie.

- Musimy zbierać dowody, a takim dowodem będzie przesłuchanie dzieci - mówi dziennikarzowi "Super Expressu" prokurator, znający szczegóły tej wstrząsającej sprawy.

Zgodnie z prawem, do takiego przesłuchania może dojść. Wtedy odbywa się ono pod nadzorem Sądu Rodzinnego, w obecności biegłego psychologa, który ma prowadzić rozmowę, a nie pytać wprost jak ich mama i tata zabijali Maję. Ta rozmowa zostaje nagrana i dzieci już więcej nie będą przesłuchiwane. Wszystkim, którym leżało na sercu dobro Mai składamy wyrazy współczucia.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?
Zamordowała dziecko w zaawansowanej ciąży

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki