Rodzice katowali 3-miesięcznego Remigiuszka

i

Autor: Piotr Lampkowski

Połamali Remusiowi żebra i nóżki. Ojciec oblał go wrzątkiem. Rodzinny koszmar w Toruniu

2021-11-25 13:40

Toruń. Do Sądu Rejonowego trafił akt oskarżenia przeciwko Mai R. (26 l.) oraz Bartłomiejowi O. (29 l.). Okoliczności sprawy są wstrząsające. Prokurator Andrzej Kukawski opisuje szczegóły, od których włos jeży się na głowie. Połamane żebra, nóżki i oblanie wrzątkiem małego Remusia to nie wszystko! Rodzicom chłopczyka grozi nawet 10 lat więzienia.

Toruń. Brutalnie znęcali się nad Remusiem. Połamane żebra, oblanie wrzątkiem

Dramat małego Remusia z Torunia jest trudny do opisania. Najbliżsi zmienili jego życie w horror. Prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokurator Okręgowej w Toruniu ujawnił wstrząsające wyniki śledztwa. - Ustalono, że Maja R. działając ze znaczną siłą i w różnym okresie czasu złamała mu trzon kości piszczelowej nogi prawej oraz kość piszczelową nogi lewej i żebro VII po stronie prawej tylnej, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała – narządów ruchu i układu oddechowego na okres dłuższy niż 7 dni, a także w tym samym miejscu i czasie znęcała się fizycznie nad małoletnim poprzez zaniechanie udzielenia pomocy medycznej w związku z doznanymi złamaniami żebra oraz kości piszczelowej lewej - wyjaśnił Kukawski. Na tym niestety nie koniec, ponieważ chłopczyk wycierpiał sporo za sprawą swojego ojca, Bartłomieja O. Od czytania o dramacie maleńkiego Remusia pęka serce. Analiza dowodów wydaje się być jednoznaczna.

Czytaj też: Wstrząsające słowa mamy bestialsko katowanego Remka. Powiedziała TO i zaczęła płakać

- Bartłomiej O. w okresie od 29 października 2020 r. do 18 stycznia 2021 r. w Toruniu, znęcał się fizycznie nad chłopczykiem. ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że oblał go wrzątkiem, a także w nieustalony dokładnie sposób, działając ze znaczną siłą i w różnym okresie czasu złamał mu trzon kości piszczelowej nogi prawej oraz kość piszczelową nogi lewej i żebro VII po stronie prawej tylnej, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała - narządów ruchu i układu oddechowego na okres dłuższy niż 7 dni, a także w tym samym miejscu i czasie znęcał się fizycznie nad małoletnim poprzez zaniechanie udzielenia pomocy medycznej w związku z doznanymi złamaniami żebra oraz kości piszczelowej lewej. Opisane fakty ustalono między innymi na podstawie opinii biegłego z zakresu medycyny, zeznań świadków, dokumentacji z pobytu małoletniego w szpitalach, analizy danych zawartych w elektronicznych nośnikach informacji - przekazał prokurator Andrzej Kukawski.

Toruń. Mały Remuś maltretowany przez rodziców. To nie wszystko

Ojciec małego Remka został ponadto oskarżony o posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Na jego laptopie ujawniono 21 zdjęć, obciążających konto mężczyzny. - Przesłuchana w charakterze podejrzanej Maja R. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym. Z kolei Bartłomiej O. nie przyznając się do zarzucanego mu czynu, początkowo wyjaśniał, że sprawował dobrze opiekę nad dzieckiem wspólnie z Mają R. Odmówił odpowiedzi na pytanie, jak wytłumaczy złamania u dziecka. Podał, że do oparzenia dziecka doszło w wyniku tego, że kot skoczył na stolik w czasie, gdy on nalewał wodę do termosu trzymając dziecko jedną ręką. Podczas późniejszych przesłuchań odmówił składania wyjaśnień - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Oboje zostali tymczasowo aresztowani. O dalszym losie obojga zadecyduje Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi im nawet do 10 lat więzienia. Maja R. i Bartłomiej O. nie byli wcześniej karani. 

Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad bliskimi powinny być wyższe?
Ojciec znęcał się nad nią i rodziną. Uciekła z domu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki