Czarny początek roku na drogach

i

Autor: PAP/KPP Wyszków , POLICJA, ANDRZEJ WOŹNIAK Czarny początek roku na drogach

Krwawa masakra na mazowieckich drogach. Co się dzieje z ludźmi?

2022-01-09 16:41

Rok 2022 rozpoczął się tragicznie. Na mazowieckich drogach masakra goni masakrę. Tylko w ciągu pierwszych kilku dni stycznia w wypadkach zginęło siedem osób, a kolejnych siedem zostało rannych. Aż strach pomyśleć, co wydarzy się w kolejnych tygodniach. Czy one również przyniosą nagłą śmierć i ból uczestnikom ruchu drogowego?

Czarna seria na mazowieckich drogach rozpoczęła się już w noc sylwestrową. Kilka minut po północy w okolicach miejscowości Wólka Nosowska (pow. łosicki) kierowca passata nagle stracił panowanie nad pojazdem i rozbił się o drzewo. On zginał na miejscu. Jego pasażerowie trafili do szpitala.

Na kolejną tragedię nie trzeba było długo czekać. 3 stycznia w Komorowie (pow. ostrowski) zginął 33-latek. Mężczyzna nagle zjechał swoim audi na lewą stronę jezdni i wjechał prosto w betonowe ogrodzenie. Uderzenia było tak silne, że silnik wypadł z samochodu na drogę, a kierowca leżał martwy obok pojazdu.

Dzień później (4 stycznia) dramat rozegrał się w miejscowości Bojmie (pow. siedlecki). Kierowca fiata bravo wyprzedzał kolumnę pojazdów. Wówczas zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym. Z jego niewielkiej osobówki została kupka złomu. On sam nie miał najmniejszych szans. Został zmiażdżony w swoim aucie.

Kolejna tragedia wydarzyła się 6 stycznia w Warszawie. Na moście Gdańskim zderzyły się dwa auta: renault i fiat. Do szpitala trafiła jedna osoba z reno. Z kolei kierowca fiata, pracujący jako dostawca jedzenia, był reanimowany na miejscu. Niestety, mimo zaciętej walki ratowników o jego życie, lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Prawdziwa makabra miała miejsce dwa dni później (8 stycznia) na trasie S8 na wysokości miejscowości Ślubów (pow. wyszkowski). Przez drogę ekspresową po zmroku przebiegały dwie osoby. Nie zdążyły dostać się na drugą stronę trasy. Wjechał w nie rozpędzony samochód osobowy. Kobieta i mężczyzna zginęli na miejscu. 31-letni kierowca renault był trzeźwy. Po przebadaniu w karetce został zabrany do szpitala.

Czarną serię ostatnich dni zamyka niedzielny (9 stycznia) wypadek w Sochaczewie. Na drodze krajowej nr 92 zderzyły się dwa samochody osobowe. To zdarzenie również zebrało śmiertelne żniwo. Na miejscu zginęła jedna osoba - kobieta. Kolejne trzy zostały zabrane do szpitala. Aż strach pomyśleć, co przyniosą kolejne dni 2022 roku.

Sonda
Miałeś/aś kiedyś wypadek samochodowy?
Ogień strawił kamienicę na warszawskim Gocławku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki