Warszawa nie chce reklamy rządowego programu. To byłoby dwuznaczne etycznie

i

Autor: Marcin Wziontek Warszawa nie chce reklamy rządowego programu. "To byłoby dwuznaczne etycznie"

Warszawa nie chce reklam Polskiego Ładu. "Dwuznaczne etycznie"

2021-12-07 16:44

Nie będzie reklam Polskiego Ładu w warszawskich autobusach. Miejskie Zakłady Autobusowe nie zgodziły się na umieszczenie na pojazdach i na wewnętrznych wyświetlaczach promocji rządowego programu i informacji, że „Warszawa dostała z niego 149 mln zł”. Pojawiały się natomiast w metrze. Jest komentarz stołecznego ratusza w tej sprawie.

Bank Gospodarstwa Krajowego w listopadzie zajął się realizacją kampanii reklamowej dotyczącej rządowego programu Polski Ład. W miastach w całej Polsce na pojazdach komunikacji miejskiej, na elektronicznych nośnikach czy przystankach autobusowych pojawiły się informacje informujące np. ile dane miasto otrzymało pieniędzy dzięki Polskiemu Ładowi. Były jednak miasta, które odmówiły promocji na samorządowych nośnikach. - Na umieszczenie reklam zgodziły się między innymi takie miasta jak Białystok, Kraków, Lublin czy Poznań. Nie zgodziły się władze Warszawy i Łodzi. - W obu przypadkach nie znamy konkretnego uzasadnienia takich decyzji - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" Anna Czyż, rzeczniczka BGK.

Według informacji, do których dotarli dziennikarze "SE", na warszawskich autobusach miał być naklejony napis: "Miasto Stołeczne Warszawa otrzymało 149 000 000 zł. Po prostu inwestujemy w Polskę! Polski Ład". Stołeczni urzędnicy uznali, że taka reklama byłaby "dwuznaczna etycznie".

- Uważamy, że byłoby czymś niezrozumiałym dla mieszkańców Warszawy, gdyby na nośnikach, na których jeszcze niedawno informowaliśmy o zagrożeniu dla budżetu miasta, jakie niesie tzw. "Polski Ład", miałyby teraz być prezentowane treści służące promocji tego programu - stwierdziła rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wielokrotnie informował, że Warszawa w kolejnych latach będzie tracić średnio miliard złotych rocznie na zmianach w podatkach wprowadzonych m.in. programem Polski Ład. W przyszłym roku miałoby to być nawet 1,7 mld zł. Choć część z tych pieniędzy (ok. 400 mln zł) ma wrócić do kasy miasta z budżetu państwa.

- Wobec faktu, iż miasto bardzo krytycznie ocenia skutki rządowego programu, czego wielokrotnie i bardzo głośno dawało wyraz, pobieranie wynagrodzenia przez miejską spółkę za emisję materiałów promujących tenże program byłoby działaniem co najmniej dwuznacznym etycznie. W naszej opinii mogłoby być to ocenione nawet jako zachowanie nieuczciwe, a na pewno podważające wiarygodność miasta - stwierdza Monika Beuth-Lutyk.

Ile stolica mogłaby zarobić na rządowych reklamach? BGK nie ujawnia jaką dokładnie kwotę zaproponował Warszawie, nie doszło bowiem do podpisania umowy, było tylko zapytanie o ofertę. - Kwota, którą mogliśmy wydać na przeprowadzenie kampanii w całej Polsce to 270 tys. zł - przekazuje rzeczniczka BGK.

Stołeczny ratusz w sprawie swojej decyzji powołuje się na Kodeks Etyki Reklamy, który określa, że reklama nie może wprowadzać w błąd i ma chronić przed nieetycznym i nieuczciwym przekazem. Jeśli treść reklamy budzi jakiekolwiek wątpliwości pracowników MZA, mogą oni wysłać do zaopiniowania taką reklamę do przedstawicieli Zarządu Transportu Miejskiego. - ZTM przekazał sprawę do Biura Marketingu Miasta, którego pracownicy negatywnie zaopiniowali reklamę. Ostateczna decyzja należała do zarządu MZA - informuje Monika Beuth-Lutyk.

Władze MZA zdecydowały więc, że Polskiego Ładu reklamować nie będą. Komunikaty informujące, że Warszawa dostała 149 mln zł z rządowego programu można było jednak zobaczyć przez chwilę na wyświetlaczach w metrze. - Już się nie wyświetlają, zostały zdjęte - poinformowała nas rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń.

Sonda
Popierasz program Polski Ład?
Trzaskowski o pensjach: Nie ma pieniędzy na podwyżki dla wszystkich

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki