Już 6 miesięcy od śmierci Tomasza Jakubiaka. Jego żona musiała to pokazać! Słowa wdowy mogą złamać serce

2025-11-03 4:12

Tomasz Jakubiak miał tylko 41 lat, kiedy zabrała go bezwzględna choroba nowotworowa. Szef kuchni znany z telewizji i internetu robił, co mógł, aby ją zatrzymać - nie udało się. Pozostawił ukochaną żonę i małego synka, którzy teraz bardzo za nim tęsknią. Pół roku po śmierci Tomasza jego żona Anastazja dodała wzruszające nagranie i napisała wiadomość do zmarłego męża. Jej słowa mogą złamać serce.

Super Express Google News

Anastazja Jakubiak pół roku temu pożegnała ukochanego męża. Tomasz zmarł 30 kwietnia podczas leczenia w Grecji, gdzie wyjechał, aby odbyć kurację, która miała mu pomóc w walce z nowotworem jelit i dwunastnicy, który dał przerzuty do kości. W półrocznicę śmierci partnera opublikowała w sieci wiadomość do niego oraz mnóstwo wspólnych zdjęć zebranych w krótkim nagraniu.

Do Tomka: "6 miesięcy. Tyle Cię z nami nie ma. Wyruszyłeś w swoją podróż i chociaż obiecałeś, że spotkamy się kiedyś, tam w kosmosie, to nie potrafię nie tęsknić. Każdego dnia. Wierzę, że patrzysz na mnie i na Bąbla z góry. To daje mi siłę. Aby wstać, uśmiechnąć się i co rano ruszyć w poszukiwaniu radości życia. Byłbyś zadowolony – udaje się coraz częściej. I chociaż wiem, że żałoba nie ma terminu ważności, to moje życie i naszego synka jest TU. Z Tobą na górze, ze wspomnieniami i naszą bezgraniczną miłością" - zaczęła Anastazja.

Wdowa po szefie kuchni dodała:

Drodzy bliscy, przyjaciele i wszyscy Ci, od których otrzymałam bezinteresowne wsparcie: "Dziękuję. Za przestrzeń, za czas, za bycie obok. Ostatnie półtora roku przedefiniowało mnie jako kobietę, żonę, matkę. Towarzyszenie ukochanej osobie w cierpieniu, pożegnanie i szukanie własnej drogi to moja, jak dotychczas, najcięższa próba. Czy jestem po niej silniejsza i mocniejsza? Nie wiem, ale jestem gotowa, by podzielić się z Wami tą drogą. Niezależnie jaka ona będzie".

Zobacz także: Wszyscy myśleli, że Tomasz Jakubiak po prostu schudł, a on walczył z bardzo rzadkim rakiem. "Z rezonansu wyszło, że masz zjedzone kości"

Tomasz Jakubiak odszedł po długiej walce z rakiem

Tomasz Jakubiak odszedł nagle po heroicznym starciu z agresywną chorobą. Uwielbiany kucharz i juror programów kulinarnych zmarł  w wieku zaledwie 41 lat. Przez rok robił wszystko, aby się wyleczyć. Rak był silniejszy.

Jesienią 2024 roku Tomasz poinformował o tym, że walczy z rzadką odmianą raka jelita grubego i dwunastnicy. Wielomiesięczne leczenie – najpierw w Polsce, potem w Izraelu, następnie w Grecji – nie dało spodziewanego efektu. W ostatnich tygodniach życia relacjonował swoje zmagania z chorobą, mając nadzieję na wyleczenie. Niestety cud nie nastąpił.

Zobacz także: Żona Jakubiaka wprost o pieniądzach ze zbiórek na chorego Tomka. Wiadomo, na co zostaną wydane! Razem z mężem założyła działalność

Na pogrzeb przyszły tłumy

13 maja 2025 roku o godzinie 13:30 w kościele pw. św. Ignacego w Warszawie odbyła się msza żałobna, po której nastąpiło odprowadzenie urny z prochami Jakubiaka na Cmentarz Komunalny Północny w Warszawie. To nie był zwykły pogrzeb – zgodnie z ostatnią wolą Tomasza uczestnicy zostali poproszeni o pojawienie się w jasnych lub kolorowych strojach, a także zrezygnowanie ze składania kondolencji.

Zobacz także: Nie było trumny na pogrzebie Tomasza Jakubiaka. Tak ozdobionej urny jeszcze nie widzieliśmy!

Zobacz więcej zdjęć. Tomasz Jakubiak nie żyje. Pogrzeb uwielbianego szefa kuchni

Żona Jakubiaka spełniła ostatnią wolę męża. Ujawniła, co zrobiła z pieniędzmi zebranymi na leczenie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki