Kayah straciła ojca i ukochana mamę
W niedzielę, 31 sierpnia, na oficjalnym profilu Kayah (57 l.) na Facebooku pojawił się wpis, który poruszył jej fanów. W krótkim oświadczeniu poinformowała o śmierci mamy, Krystyny. Jej odejście jest ogromnym ciosem artystki. Kobiety były ze sobą bardzo związane. Wiele osób z otoczenia piosenkarki znało i ceniło panią Krystynę.
Zastanawiałam się, czy powinnam, ale potem myślałam, że jednak tylu ludzi Ją znało i należy im się ta informacja. Moja Mama Krysia zmarła wczoraj o 23.20. Nic więcej nie napiszę - przekazała.
Na początku roku odszedł ojciec artystki. W rozmowach Kayah wielokrotnie przyznawała, że relacje z ojcem były trudne. Mężczyzna porzucił rodzinę dla innej kobiety, gdy piosenkarka była jeszcze dzieckiem.
Zobacz również: Kayah pogrążona w żałobie. Nocą artystka poinformowała o śmierci mamy. Z Polski popłynęły wyrazy wsparcia
Kayah pożegnała mamę. Przejmujące słowa
Dopiero dwa tygodnie po śmierci mamy Kayah zdecydowała się napisać coś więcej. W sobotnie popołudnie piosenkarka opublikowała na Instagramie zdjęcie pani Krystyny, do którego dodała obszerny wpis. Na początku przekazała, że ostatni rok nie był dla niej zbyt łaskawy. Wspomniała o odejściu ojca oraz ukochanego pupila, psa Greya.
Moi mili. Ten rok nie należy do najłatwiejszych dla mnie. Pożegnałam Greya, 5 dni później Tatę, a teraz Mamę. Pożegnania są trudne. Nawet na peronie, chociaż wiemy dokąd jedzie pociąg. Staram się stawić temu czoła. Szczególnie spotykając tak cudowną publiczność na koncertach - napisała artystka.
W tych trudnych chwilach Kayah mogła liczyć na wsparcie rodziny oraz przyjaciół. To oni sprawili, że nie czuła się samotna. Wyznała również, że pogrzeb mamy odbył się dzień po jej urodzinach. Dlatego od teraz ma zamiar co roku hucznie świętować pamięć mamy.
Mam wspaniałych przyjaciół, którzy otaczają mnie opieką i miłością. Rodzinę, która w bólu jest całością. Syna, który jest dojrzałym i kochającym człowiekiem. Bardzo mu współczuję, bo wiem jak był z babcią związany.
Czuję ogromną wdzięczność do wszystkich, bo sprawili, że nie byłam zlękniona ani samotna. A nasza impreza pożegnalna była imprezą urodzinową mojej Mamy, bo Krysia urodziła się na dzień przed swoim pogrzebem i od dziś co roku mam zamiar hucznie celebrować z tej okazji ze wszystkimi życzliwymi ludźmi - dodała.
Pod wpisem od razu pojawiło się wiele komentarzy. Fani oraz znajomi z show-biznesu składają jej kondolencje.
Zobacz również: Margaret trafiła do szpitala! Wydała oświadczenie. "Mój organizm ma inne plany"