Małgorzata Rozenek-Majdan łączy nocne wtargnięcie dronów do Polski z rocznicą ślubu z Radziem. Serio?!

Nocny przelot rosyjskich dronów nad Polską wywołał ogromne emocje: alarmy, strach i poczucie zagrożenia. To wydarzenie komentowali politycy, dziennikarze i eksperci. Ale… nie tylko. Do dyskusji postanowiła włączyć się też Małgorzata Rozenek. I o ile wielu próbowało tonować nastroje, ona wykorzystała sytuację do… świętowania rocznicy ślubu z Radosławem Majdanem. Tak, dobrze czytacie.

Małgorzata Rozenek-Majdan, Radosław Majdan

i

Autor: @m_rozenek/ Instagram
  • Rozenek świętuje w cieniu alarmów – celebrytka połączyła narodowy kryzys po przelocie dronów z własną rocznicą ślubu.
  • „To zdjęcie oddaje nastroje moje i Polski” – Gonia wybrała romantyczny kadr z Radziem, by nawiązać do atmosfery zagrożenia.
  • Wpis, który miał wzruszać, wywołał raczej konsternację i pytanie: przesada?

Romantyzm w cieniu dronów

Małgorzata Rozenek-Majdan opublikowała na Instagramie zdjęcie w romantycznym klimacie – z Radkiem w objęciach, tuż nad taflą jeziora, we mgle przypominającej kadr z filmu. Fotografia miała symbolizować „bliskość i czułość”, ale szybko okazało się, że kontekst, który do niej dopisała, budzi mieszane uczucia.  „To nie jest fotografia z tamtego dnia, ale niesie w sobie to, co najważniejsze – bliskość, czułość i pewność, że rodzina jest fundamentem” – zaczęła niewinnie.

Zobacz: Joanna Racewicz o dronach nad Polską: „Bardzo łatwo podpalić lont"

Następnie Rozenek dodała jednak, że wybrała to konkretne zdjęcie ze względu na… klimat, który – jej zdaniem – idealnie oddaje nastroje po ataku dronów.

Wybrałam właśnie to ujęcie, bo jego rozmazany, niepokojący klimat lepiej oddaje dzisiejsze nastroje – moje i Polski. W dniu, w którym docierają do nas wiadomości o wtargnięciu dronów w naszą przestrzeń powietrzną, trudno o beztroskę

– napisała. I tu właśnie zaczęły unosić się brwi internautów. Bo czy naprawdę przylot rosyjskich dronów na Polskę to najlepsze tło do wspominania ślubu i wrzucania romantycznych fotek z Radziem?

Zobacz: Śliczna Gosia Rozenek jak Barbie w luksusowym domku. To jej nowa willa! Tylko spójrzcie, co stoi w ogrodzie

Rocznica ślubu w narodowym sosie?

Rozenek kontynuowała swój emocjonalny wpis, mieszając narodową grozę z prywatną radością.

Kolejny rok małżeństwa przypomina mi, że prawdziwa siła rodzi się z bliskości. Z obecności tych, z którymi dzielimy codzienność. Z patrzenia, jak dorastają nasi synowie – i z poczucia, że razem tworzymy dla nich bezpieczny świat, niezależnie od tego, co dzieje się wokół

– napisała. Na koniec dołożyła jeszcze bardziej podniosłą nutę, tym razem już wprost odnosząc się do „wspólnoty narodowej”. „A jako wspólnota – my, Polacy – musimy trzymać się razem. Bo tylko wtedy naprawdę jesteśmy silni. Będzie dobrze…” – zakończyła.

Trudno nie odnieść wrażenia, że Gonia chciała połączyć wszystko w jednym: rocznicę ślubu, miłość do Radka, dumę z rodziny i narodowy apel w obliczu rosyjskiej prowokacji. Problem w tym, że wyszło… co najmniej dziwnie.

Polecamy: Małgorzata dumna, Radek w akcji. Henio Majdan trenuje jak zawodowiec – pięciolatek ma już swojego agenta

Niektórzy powiedzą, że to piękny gest – że w obliczu zagrożenia pokazuje wartość rodziny i jedności. Inni, i chyba jest ich sporo, łapią się za głowę: naprawdę trzeba było wykorzystywać sytuację, by podbić wagę własnej rocznicy? Wpis Rozenek jest kolejnym przykładem na to, że celebryci potrafią wplatać swoje życie prywatne absolutnie wszędzie. Nawet tam, gdzie zwyczajnie nie wypada. Czy Gonia przesadziła?

Zobacz też: Studenckie życie? Nie dla syna Rozenek! Jego akademik kosztuje tyle, co rata kredytu na spore mieszkanie w Polsce

Galeria: Tak mieszka Staś Rozenek w Paryżu. Pokój w luksusowym akademiku wysprzątała mu mama

Super Express Google News
Małgorzata Rozenek-Majdan ćwiczy kocie ruchy na parkiecie. Na razie bardziej lwiątko niż pantera!
Sonda
Kto nas lepiej ochroni na wypadek wojny z Rosją?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki