Diane Von Fürstenberg i Barry Diller: Coming out po 24 latach małżeństwa
Diane Von Fürstenberg, ur. jako Diane Simone Michele Halfin, (78 l.) w połowie lat 50. podczas studiów poznała księcia Edwarda Egona von Fürstenberg. Pobrali się w 1969 roku w Nowym Jarku, mimo obiekcji rodziny księcia, która nie patrzyła zbyt przychylnie na jego wybrankę. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci - syna Aleksandra i córki Tatiany.
Diane, którą od młodości ciągnęło do projektowania ubrań, nie chciała być jedynie żona arystokraty. "Chciałam być kimś swoim, a nie zwykłą małą dziewczynką, która wyszła za mąż" - wspominała po latach. Z całą rodziną zamieszkała w Nowym Jorku, gdzie szybko zdobyła uznanie jako projektantka mody. Zaczęła odnosić ogromne sukcesy, ale za to w jej małżeństwie nie działo się najlepiej. W 1972 roku ogłosili separację, ale rozwód został sfinalizowany dziesięć lat później.
W jej życiu był już wtedy inny mężczyzna, Barry Diller - amerykański biznesmen związany z branżą medialną. Na początku lat 80. rozstali się, ale wrócili do siebie w 1991 roku i od tamtej pory cały czas trwają u swojego boku. Pobrali się dziesięć lat później. Chociaż uchodzą za wyjątkowo dobraną parę, nie uchroniło ich to przed plotkami.
Diane Von Fürstenberg sama dolała oliwy do ognia, gdy w 2010 roku wyznała, że nie sypiają razem i jest to ich świadoma decyzja. Równocześnie ich małżeństwo opisywano jako "ciepłe i prawdziwe". Dopiero teraz, po dekadach spekulacji, Barry Diller odniósł się do plotek na swój temat i po wielu dekadach spekulacji dokonał publicznego coming outu.
Zobacz również: "Nie chcę się bać być, kim jestem". Gwiazda TVP dokonała coming outu
Barry Diller: "W moim życiu było wielu mężczyzn, ale tylko jedna kobieta"
20 maja będzie mieć swoją premierę jego książka "Who Knew", której fragmenty ukazały się już na łamach "New York Magazine". Miliarder przyznał, że zanim związał się z Diane był w związkach z mężczyznami. Jednak uczucie do projektantki jest niezwykle silne i prawdziwe. Uważa, że są dla siebie stworzeni, a żona jest największym cudem jego życia.
W moim życiu było wielu mężczyzn, ale tylko jedna kobieta i poznałem ją dopiero, gdy miałem 33 lata. [...] Tak, lubiłem też facetów, ale to nie było sprzeczne z moją miłością do Diane. Nie potrafię tego wyjaśnić ani sobie, ani światu. To po prostu przydarzyło się nam obojgu bez ukrytego motywu czy manipulacji. W jakiś kosmiczny sposób byliśmy sobie przeznaczeni - wyznał.
Jak stwierdził sam nigdy nie "kwestionował wpływu seksualności na swoje życie". Bał się jednak reakcji innych. Dlatego też nigdy wcześniej nie poruszał tego tematu publicznie.
Wielu z nas w tamtym czasie było na wygnaniu, tak zahamowanych w sposobie, w jaki żyliśmy. Mogłem zadeklarować swoją seksualność, ujawnić się, jak robili to inni, ale byłem jednym z wielu w tamtym czasie, którzy byli zbyt przestraszeni, aby to zrobić - dodał Diller.
Von Fürstenberg nie odniosła się do osobiście do słów męża. Jej przedstawiciele w rozmowie z portalem "Page Six" zdecydowali się jedynie za zacytowanie słów pisarki Diane Chamberlain: "Sekretem szacunku dla miłości i życia jest nigdy nie kłamać". Czy można przez to rozumieć, że projektantka znała tajemnicę męża? Jak ustalił portal, do tej pory żadna ze stron nie wniosła pozwu o rozwód.
Zobacz również: Andrzej Piaseczny właśnie ogłosił i pokazał! "Odfruwamy". Ważny czas w życiu prywatnym Piaska