19 grudnia najbliżsi, przyjaciele i znajomi Magdy Umer zgromadzili się w sali pożegnań na Powązkach Wojskowych, aby oddać hołd wspaniałej gwieździe, a prywatnie ukochanej mamie i babci, która odeszła 12 grudnia. Miała 76 lat i zaledwie kilka miesięcy wcześniej poznała diagnozę - cierpiała na złośliwy nowotwór. Wszyscy, którzy wiedzieli o chorobie piosenkarki, mieli ogromną nadzieję na to, że Umer pokona agresywnego raka. Niestety stało się inaczej.
Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać. Mateusz i Franek - napisali synowie Umer na jej profilu na Facebooku.
Zobacz także: Szokujący detal na nagrobku Magdy Umer. Fani mogą być zaskoczeni
Gwiazda do końca działała artystycznie, a także udzielała się w sieci. Chwaliła się ukochanymi dziećmi i wnukami, opowiadała o pracy zawodowej. Kiedy odeszła, pożegnały ją tłumy - i w internecie, i tydzień później w sali żałobnej. Choć Magda uchodziła za osobę wierzącą, podczas uroczystości nie było symboli religijnych, księdza.
Zobacz także: Pogrzeb Magdy Umer. Pożegnano ją o poranku! Gwiazda odeszła dokładnie tydzień wcześniej
Gwiazdy oddały hołd koleżance
Na Powązkach stawiło się wiele znanych twarzy. Pojawili się Marta Kuligowska cała na czarno, Emilia Krakowska w zaskakującym, bo jasnym stroju, Janusz Gajos pod rękę z Elżbietą Gajos czy Zbigniew Zamachowski z Gabrielą Muskałą. Był też Wojciech Mann. Tego ostatniego nie zatrzymały nawet problemy z poruszaniem się - przybył na pogrzeb z balkonikiem.
Choć dziennikarz od dawna boryka się z kłopotami zdrowotnymi, i tak pokazał się na ceremonii ostatniego pożegnania Magdy Umer.
Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami, czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi - pisał Wojciech Mann w sieci, gdy okazało się, że ma problemy z chodzeniem.
Słowa Manna po śmierci Umer
Mann i Umer byli w podobnym wieku i przyjaźnili się. Gdy synowie gwiazdy poinformowali o tym, że Magda Umer nie żyje, Mann powiedział w Radiu Nowy Świat:
Wiedziałem, że chorowała, ale jestem wstrząśnięty. Tym bardziej że ten rok jest bardzo niedobry dla ludzi, których ceniłem, lubiłem i znałem.
Według dziennikarza Umer była "po prostu fantastyczną osobą":
Wydawało się, że się ją zna, ale potem, jak mijał czas i udawało się troszkę więcej zajrzeć do jej wnętrza, no to się dopiero okazywało, jak bardzo jej nie znaliśmy (...). Miałem, jako jeden z licznych, czy nielicznych, ten przywilej, że przyjaźniliśmy się i mówiliśmy sobie o różnych rzeczach, a nawet ona była siłą sprawczą, która mnie postawiła na scenie i przed mikrofonem, i to zawsze będę pamiętał. Była superosobą. Nie wiem, trudno teraz cokolwiek mówić sensownego w takim momencie.
Na swoim profilu na Facebooku napisał:
Magda wyjechała. Będę tęsknił bardziej niż kiedykolwiek.
Zobacz także: Kilka dni po śmierci Magdy Umer w prasie pojawił się chwytający za serce nekrolog: "Z wielkim żalem żegnamy"
Zobacz więcej zdjęć. Magda Umer - ostatnie pożegnanie i pochówek. Pogrzeb gwiazdy odbył się dokładnie tydzień po tym, jak odeszła na zawsze